Jak Doda potraktowała pracownika drogerii?
Jeden z tiktokerów opublikował filmy, które przyciągnęły ogromną uwagę użytkowników. Jest pracownikiem drogerii i opowiedział, jak wyglądały jego spotkania ze znanymi gwiazdami, które przychodziły tam zrobić zakupy. Okazało się, że wśród odwiedzających miejsce znalazła się też Doda. Konsultant wyznał, w jaki sposób został potraktowany przez wokalistkę. Zetknięcie z nią wspomina dość dobrze, choć stanowczo podkreśla, że Rabczewska to bardzo wymagająca klientka, wobec której pracownik musi wykazać się wiedzą i pasją.
„Sprawa była prosta”
Zarówno autor filmu, jak i jego koledzy mieli okazję być konsultantami Dody w drogerii. Nie było to łatwe zadanie, bo wokalistka naprawdę wie, czego chce i wymaga fachowej wiedzy chociażby w temacie zapachów perfum:
Każde pojawienie się Dody w perfumerii, albo w ogóle w galerii handlowej to było jedno wielkie wow. [...] U niej sprawa była prosta: albo wykażesz się zaangażowaniem, pasją i przede wszystkim szczerością albo next.
Podkreślił też, że Doda jest bardzo zdecydowana i nie pozwoli sobie sprzedać byle czego. Pracownik musi się postarać i być dobrze przygotowanym:
- Doda ma niesamowitą intuicję i taki zmysł wyczuwania wciskania kitu. Świadoma osoba, która świadomie podejmuje decyzje i świadomie przede wszystkim robi zakupy i faktycznie ciężko zrozumieć, czy żartuje, czy mówi poważnie.
Pracownik drogerii dobrze wspomina wizytę Dody w sklepie. Podobnie w przypadku np. Agnieszki Dygant, z którą również miał okazję się zetknąć. Niezbyt dobre wrażenie pozostawił po sobie jednak Michał Szpak – tiktoker wyznał tajemniczo, że od artysty „wiało chłodem”.
[embed:
Autor: Hubert Drabik