„Taniec z gwiazdami”. Dogrywka rozstrzygnięta! To oni pożegnali się z show

Tego wieczoru parkiet ponownie rozgrzany był do czerwoności. Tancerze w duecie z gwiazdami dali z siebie wszystko, a poprzeczka postawiona była wysoko, ponieważ z programem musiały pożegnać się aż dwie pary. Kogo nie zobaczymy w 5. odcinku?

„Taniec z gwiazdami”, fot. AKPA/Piętka Mieszko

4. odcinek „Tańca z gwiazdami”

czwartym odcinku roztańczonego show Polsatu „Taniec z gwiazdami” widzowie byli świadkami prawdziwego rollercoastera emocji. Uczestnicy, jak zawsze, włożyli mnóstwo pracy w swoje występy, aby jak najlepiej zaprezentować się na parkiecie i zdobyć uznanie zarówno publiczności, jak i jury składającego się z Iwony Pavlović, Ewy Kasprzyk, Rafała Maseraka oraz Tomasza Wygody.

Szokujący zwrot akcji w „Tańcu z gwiazdami”

Niezwykłą niespodzianką tego odcinka była dogrywka. Po wszystkich zaplanowanych na ten wieczór występach i zakończeniu głosowania przez widzów, zapadł werdykt, przez który jedna z par pożegnała się z programem. Dwie kolejne z najmniejszą liczbą zgromadzonych głosów stanęły do ponownej walki.

W dogrywce zmierzyła się para nr 2 z parą nr 10

W dogrywce zmierzyły się pary nr 2 i 10, które zaprezentowały swoje układy do zupełnie nowej muzyki. Ta zmiana dodała występom dodatkowego blasku i emocji, co nie umknęło uwadze jurorów. Rafał Maserak nie krył entuzjazmu:

Te występy były zdecydowanie lepsze niż poprzednie. Rywalizacja, coś się zaczęło dziać - mówił.

Jego zdaniem, trudno było jednoznacznie wskazać, która para zasługuje na awans do kolejnego etapu konkursu, choć sympatią skłaniał się ku Rafałowi. Ewa Kasprzyk postawiła na Natalię i Jacka, podkreślając ich wyjątkową chemię na parkiecie. Tomasz Wygoda natomiast zwrócił uwagę na to, jak Rafał przekraczał swoje taneczne granice, co w jego oczach było kluczowe dla oceny występu. Z kolei Iwona Pavlović skupiła się na technicznych aspektach, gdzie jej zdaniem Natalia miała przewagę. Jednak, jak podkreśliła, w ocenie należy brać pod uwagę całokształt występu, co ostatecznie zadecydowało o awansie Rafała i Darii do następnego odcinka.

Z programem pożegnała się para nr 7 i para nr 2

Tym razem z parkietem musiały pożegnać się para nr 7, Piotr Świerczewski i Izabela Skierska, a także nr 2, Natalia Nykiel i Jacek Jeschke.

Piotr Świerczewski wraz z Izabelą Skierską zaprezentowali rumbę w rytm przeboju „True Colors” Cyndi Lauper. Ich występ spotkał się z mieszanymi reakcjami jurorów. Tomasz Wygoda docenił otwartość Piotra na nowe doświadczenia, podkreślając, jak ważne jest bycie wrażliwym. Rafał Maserak z kolei zwrócił uwagę na współpracę Piotra z partnerką na parkiecie:

W piłce nożnej lepiej mądrze stać niż głupiej biegać i w tańcu też tak jest. Piotr świetnie partnerował partnerce - skomentował.

Drugą parą, która musiała opuścić show, byli Natalia Nykiel i Jacek Jeschke. Ich cha-cha-cha do utworu „Flowers” Miley Cyrus również wywołała podzielone opinie wśród jurorów. Rafał Maserak stwierdził, że zabrakło im „chemii”, która jest kluczowa dla udanego występu. Iwona Pavlović miała jednak inne zdanie, chwaląc parę za wykonanie, szczególnie w bardziej technicznych aspektach tańca.

Jak jurorzy ocenili pary w 4. odcinku „Tańca z gwiazdami”?

Komentarze
Czytaj jeszcze: