„Taniec z gwiazdami”. Gurłacz chce wygrać program? Zaskakująca odpowiedź

Filip Gurłacz to jeden z najbardziej uzdolnionych uczestników „Tańca z gwiazdami”. Czy czuje presję, aby wygrać program? Padła wymowna odpowiedź.

fot. AKPA/Piętka Mieszko

„Taniec z gwiazdami”. Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska wygrają 16. edycję?

Za nami już cztery odcinki 16. edycji „Tańca z gwiazdami”. Wśród par, które zyskały ogromną sympatię widzów, są Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska. I występy od pierwszego odcinka wzbudzają podziw nie tylko u widzów, ale także i jurorów, którzy przyznają im wysokie noty. Dwa tygodnie z rzędu jury przyznało Filipowi i Agnieszce maksymalną liczbę punktów. Czy przez wysoki poziom, jaki pokazują w każdą niedzielę, czują presję, aby wygrać? W rozmowie z Party podkreślili, że nie wybiegają za bardzo w przyszłość i skupiają się na przygotowaniach do najbliższego odcinka.

My się skupiamy na kolejnym tygodniu, bo taki jest ten program. Masz zadanie na najbliższy tydzień, na najbliższą niedzielę i nigdy nie wiesz, co się wydarzy. To jest niesamowicie miłe to, co widzimy, to, co czytamy i dostajemy. To jest jak wiatr w nasze skrzydła. To bardzo motywuje, to bardzo napędza, bo robimy to dla was, dla tych którzy są przed telewizorami. Trzeba się skupić na najbliższym zadaniu i robić to najlepiej, jak się da. Robić swoje (…), a zobaczymy co będzie. Chcielibyśmy tańczyć jak najdłużej i tworzyć te małe taneczne spektakle – tłumaczyła Kaczorowska.

„Taniec z gwiazdami”. Gurłacz chce wygrać program?

Filip Gurłacz dodał, że nie skupiają się na wygraniu „Tańca z gwiazdami”, a na tym, aby jak najlepiej wykorzystać czas na treningach. Podkreślił jednak, że oboje wysoko stawiają sobie poprzeczkę. Aktor nie chce też zawieść widzów po tym, jak jego poprzednie występy miały bardzo wysoki poziom.

Ja myślę, że wygrana to jest jeden temat, a presja to jest drugi temat. Wygrana raczej nas nie interesuje, raczej interesuje nas to, żeby – tak jak Aga powiedziała - zrobić przez ten tydzień jak najwięcej i jak najlepiej (...) A jeśli chodzi o presję – nie chciałbym zasadzić ludziom nagle jakiejś lipy po tych udanych występach (…) Myślę, że z Agą jesteśmy zgodni - dosyć wysoko zawieszamy sobie poprzeczkę i staramy się przekraczać jakieś granice – powiedział Filip Gurłacz. 

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: