I według naukowców wcale nie chodzi o zdradę, pieniądze, nieudany seks czy pieniądze! Nie, to powodem też nie są kłótnie same w sobie! Sprawa jest bardziej skomplikowana. Dobrze jest na to zwrócić uwagę, bo w Polsce rozpada się już co trzeci związek.
A więc co sprawia, że niektóre związki są w stanie przetrwać wszystko, a inne rozpadają się jeśli nie przy pierwszej lepszej okazji, to po czasie? Prowadzący przez 40 lat badania na tysiącach par profesor Psychologii Uniwersytetu Waszyngtońskiego John Gottman w końcu doszedł do wniosku, że są dwa zjawiska, które w końcu powodują zakończenie związku.
To nie są pieniądze, zdrada, pracoholizm, problemy finansowe czy z dziećmi. Wszystko bierze w łeb, gdy po pierwsze, przestajemy interesować się partnerem, a po drugie, gdy nie potrafimy zachowywać spokoju. Tak, to są te powody.
Kiedy już przestaje nas obchodzić, jak spędziła Twoja druga połówka dzień w pracy, czy nie gryzie jej jakiś problem, czy spotkanie ze znajomymi się udało albo jaka piosenka ostatnio wpadła jej w ucho, to już jest źle.
Jeśli łatwo się denerwujemy i z byle powodu zaczynamy wszczynać kłótnię, zamiast załagodzić sytuację, to też nie jest dobrze. Nie chodzi o to, by w ogóle się nie kłócić, bo niemal każda para miała choć małą sprzeczkę. Wystarczy nie przeradzać wszystkiego w piekielną awanturę, po której nikt nie ma ochoty zażegnać konfliktu.
Więc jeśli zauważacie któreś z tych zachowań w Waszym związku, to zamiast pozwalać temu dalej trwać lub wszczynać kolejną awanturę, spróbujcie dowiedzieć się, dlaczego tak jest.