Ogromna trąba wodna uderzyła w wybrzeże
Gigantyczna trąba wodna uderzyła w wybrzeże miasta Greorge Town na wyspie Penang w Malezji. To niesamowite i groźne zjawisko miało miejsce 1 kwietnia. Na zamieszczonych w sieci nagraniach widać, jak trąba morska uderza w wybrzeże i stojące na nim drapacze chmur.
Gigantycznej trąbie wodnej towarzyszył wiejący z prędkością ok 100 km/h wiatr, który powybijał szyby z okien biurowców i apartamentowców. Łącznie żywioł z niszczył około 50 budynków. Wiatr zrywał dachy, łamał drzewa, uszkodził linie energetyczne i uszkodził wiele samochodów. Niektóre budynki nie nadają się już do użytku.
Chociaż ciężko w to uwierzyć, to okazuje się, że w wyniku kataklizmu nie ucierpiał żadnej człowiek. Po uderzeniu w wybrzeże, trąba zaczęła słabnąć i zanikać.
Trąba wodna w Miami
Warto przypomnieć, że podobne zjawisko miało miejsce ponad 20 lat temu na Florydzie. 12 maja 1997 roku morskie tornado pojawiło się u wybrzeży Miami. Ogromny lej zawisł wówczas nad osiedlem Silver Bluff Estates, a następnie przeszedł śródmieściem aż do zatoki Biscayne. Żywioł ominął wtedy tamtejsze drapacze chmur, ale nie obyło się bez szkód. Wiejący wówczas nad Miami wiatr połamał drzewa i uszkodził kilka samochodów. Na szczęście także wtedy nie ucierpiał żaden człowiek. Krążące w sieci nagrania pokazują jednak, że do tragedii brakowało naprawdę niewiele.
Autor: Adrianna Raszyk