Rewolucja w „Pytaniu na śniadanie”
W ostatnich tygodniach poranne „Pytanie na śniadanie” zmieniło się nie do poznania. Niedługo po tym, jak stanowisko szefowej pasma objęła Kinga Dobrzyńska, z pracą pożegnali się wszyscy dotychczasowi prowadzący: Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Ida Nowakowska, Aleksander Sikora, Małgorzata Tomaszewska, Tomasz Kammel czy Izabella Krzan.
Do tej pory zdążono przedstawić publiczności cztery duety, docelowo ma ich być pięć. Od niedawna telewidzów witają na zmianę: Joanna Górska i Robert Stockinger, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Beata Tadla i Tomasz Tylicki.
Następne zwolnienia w „Pytaniu…”?
Jak się okazuje, na wymianie prowadzących „Pytanie na śniadanie” może się nie skończyć. Jak informuje bowiem Świat Gwiazd, niepewna jest też przyszłość zespołu odpowiedzialnego za kącik kulinarny. Według informatora portalu kucharze „powoli znikają z grafiku”.
Oprócz prowadzących powoli znikają z grafiku też ukochani kucharze Polaków. Zostali zmarginalizowani
– twierdzi źródło serwisu.
Producenci porannego pasma chcą ponoć postawić na nowe twarze.
Na wizji zagościł Michał Bryś, ale największy apetyt na pracę w „Pytaniu na śniadanie” ma duet Kuroniów. Wprowadziło to zamieszanie, strach i bywa tak, że ludzie boją się zapytać, dlaczego wypadli z grafiku. Zestaw kucharzy, do których przyzwyczaili się widzowie, pokochali ich, został odsunięty od kuchni w programie
– przekazał Świat Gwiazd.
Autor: Maria Staroń