Tomaszewska pokazała partnera. W końcu widać jego twarz

Małgorzata Tomaszewska związana jest z Robertem, z którym w zeszłym roku powitała na świecie córkę Laurę. Jej partner od początku nie chciał ujawniać swojej tożsamości, co zrodziło wiele plotek. Teraz gwiazda „Dzień dobry TVN” pokazała w mediach społecznościowych materiały, na których po raz pierwszy widać część twarzy jej narzeczonego.

fot. Wojciech Olkusnik/East News

Kim jest partner Małgorzaty Tomaszewskiej?

Małgorzata Tomaszewska jest zaręczona z tajemniczym Robertem, z którym w pierwszej połowie 2024 roku powitała na świecie córkę Laurę. Dawna gwiazda „Pytania na śniadanie”, obecnie występująca w „Dzień dobry TVN”, wychowuje także urodzonego w 2017 roku syna Enzo, będącego owocem jej wcześniejszego związku.

Narzeczony Małgorzaty Tomaszewskiej nie jest osobą publiczną i dotąd nie zdecydował się na ujawnienie swojej tożsamości. Na przestrzeni lat prezenterka pokazała w swoich social mediach zaledwie kilka jego zdjęć – zawsze z niewidoczną twarzą. Niedawno wybrali się razem na bal Fundacji TVN, ale znów – Robert zapozował do wspólnej fotografii tyłem.

Narzeczony Tomaszewskiej odsłonił twarz

W miniony weekend narzeczony Małgorzaty Tomaszewskiej ponownie pojawił się w jej mediach społecznościowych. Dziennikarka podzieliła się ze swoimi ponad 150 tysiącami obserwujących relacją z rodzinnego wypadu w szwajcarskie Alpy. Zamieściła m.in. dwa selfie, do których zapozowała wtulona w ukochanego. Dodała też nagranie przedstawiające Roberta i ich córkę. Na filmie po raz pierwszy pokazała, jak jej narzeczony wygląda z profilu.

Dodajmy, że jakiś czas temu gwiazda „Dzień dobry TVN” zdradziła, że z partnerem poznała się przez jeden z portali społecznościowych. Robert początkowo sądził, że ktoś się pod nią podszywa. „Miałam zdjęcie, które nie do końca mnie pokazywało. Nie było widać twarzy, koloru włosów. No i po jakimś czasie, jak pisaliśmy ze sobą i było sympatycznie, przeszliśmy na WhatsApp. I wtedy Robert, widząc moje zdjęcie, bo tam już miałam zdjęcie, napisał mi, że karalne jest podszywanie się pod osoby publiczne i czy zdaję sobie z tego sprawę” – opowiadała w jednym z filmów zamieszczonych na Instagramie.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: