Gwałtowna burza w Austrii
Trwające w Austrii susze sprawiają, że burze są gwałtowne i tym samym bardzo niebezpieczne. Jedna z nich zerwała się 18 sierpnia w Kartynii i Styrii. Meteorolodzy komentują, że front burzowy pojawił się niespodziewanie, więc trudno było się na niego przygotować. Doprowadził on do ogromnych szkód – przewrócone drzewa zablokowały autostrady, liczne drogi i linie kolejowe. Duża część mieszkańców pozostaje bez prądu. Burza doprowadziła też do strat w ludziach – jak podała Melanie Reiter, rzeczniczka lokalnego Czerwonego Krzyża, zginęło dwoje dzieci, a kilkanaście osób zostało rannych.
Tragedia nad jeziorem
Melanie Reiter poinformowała, że dzieci były w przedziale wiekowym od 5 do 8 lat i zginęły na skutek przygniecenia przez drzewo niedaleko jeziora St. Andra w Kartynii. W tej samej okolicy kilkanaście osób zostało rannych, wśród nich było pięcioro dzieci. W powiecie Feldkirchen spadające drzewo trafiło w samochód jadącej kobiety. Wiele dróg zostało zamkniętych właśnie przez zalegające na nich wyrwane drzewa. Poważnemu wypadkowi uległ również 56-letni ratownik nad jeziorem Klopeiner – gdy burza trwała, wsiadał na rower wodny, jednak poślizgnął się i uderzył o pomost, przez co doznał poważnych obrażeń i trafił do szpitala.
Kondolencje rodzinom ofiar złożył kanclerz Karl Nehammer, który tak napisał na Twitterze:
Gwałtowne burze w Kartynii kosztowały życie dwojga dzieci i zadały poważne obrażenia innym ludziom. Moje myśli są z rodzicami i bliskimi ofiar w tym trudnym czasie. To ogromny cios.
Autor: Hubert Drabik