Dania. Tragedia w wesołym miasteczku. Nie żyje 14-latka
Do tragicznego w skutkach wypadku, o którym donosi Polska Agencja Prasowa, doszło na jednej z kolejek górskich w wesołym miasteczku "Tivol Friheden" w duńskim mieście Aarhus. Jak poinformowała lokalna policja, zginęła 14-letnia dziewczyna, a 13-letni chłopiec został ranny. Świadkowie zdarzenia powiedzieli gazecie "B.T.", że w pewnym momencie odczepiła się część tylnych siedzeń w wagoniku.
Sprawę bada policja. Wesołe miasteczko zostało zamknięte
Kilka zaklinowanych osób musiało zostać uwolnionych przez służby ratunkowe. Policja prowadzi już dochodzenie w sprawie tej tragedii. Na razie nieznane są przyczyny wypadku. Nie wiadomo też, dlaczego siedzenia nagle się odczepiły. Do śmiertelnego incydentu doszło na rollercoasterze Cobra, uchodzącym za jedną z największych atrakcji parku "Tivol Friheden". To kolejka, która rozpędza się do 70 km/h na wysokości 25 metrów.
W przeszłości doszło do podobnego wypadku
Z powodu tragicznego wypadku wesołe miasteczko w Aarhus zostało zamknięte. Policjanci zaapelowali do gości parku rozrywki, aby nie publikowali w mediach społecznościowych zdjęć i filmów z miejsca tragedii. Warto wspomnieć, że kilka lat temu doszło do podobnego zdarzenia na tej samej kolejce. W 2008 roku wystąpiła identyczna usterka, w wyniku której cztery osoby zostały ranne. Nikt wtedy nie zginął. Przyczyny wypadku na rollercoasterze wyjaśni teraz policyjne śledztwo.
Autor: Hubert Wiączkowski