Na plaży w maseczce?
Za oknami coraz cieplej i niedługo wielu z nas zacznie myśleć o nadchodzących wakacjach. Jeśli nic się nie zmieni, to nawet na plaży będziemy musieli chodzić z zakrytym nosem i ustami. Producenci bikini wyszli naprzeciw wielu kobietom. Zaczęli dodawać do strojów także maseczkę w identycznym kolorze, właśnie tak powstało trikini, które zyskuje coraz większą popularność na południu Europy.
Powstało dla żartu
Ten trzyczęściowy strój kąpielowy dla kobiet początkowo powstał jako żart jednej z firm. Włoska marka Elexia Beachwear wypuściła pierwsze trikini i odzew na ten "żart" sprawił, że strój wszedł na stałe do oferty. Coraz więcej osób traktuje maski jako element garderoby, dlatego ich wygląd i dopasowanie do stroju jest dla nich niezwykle ważne.
Mam nadzieję, że maski sanitarne nie będą modą, a w każdym razie, że moda ta trwać będzie jak najkrócej - powiedział PAP Alexandre Chapellier, jeden z szefów firmy Cinabre
Jak będą wyglądały wakacje?
Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. Oczywiście wszystko zależy od sytuacji związanej z pandemią i miejsca, jakie zdecydujemy się odwiedzić. Jeśli wybierzemy plaże, to musimy się liczyć z zachowaniem odpowiedniej odległości pomiędzy innymi wczasowiczami. Kurorty turystyczne planują także instalację specjalnych dozowników płynu dezynfekującego. Nawet jeśli nakaz zakrywania twarzy zostanie zniesiony, to nadal możemy zobaczyć trikini, ponieważ wielu z nas nadal będzie się czuło bezpieczniej, nosząc maseczki.
Autor: Konrad Lubaszewski