Aleksandra Żuraw ma guza w piersi
Aleksandra Żuraw dała się poznać szerszej publiczności jako uczestniczka czwartej edycji „Top Model”. W modelingowym show zajęła 6. miejsce. Po programie, który przyniósł jej dużą rozpoznawalność, modelka zaczęła rozwijać własny biznes. Dziś jest influencerką i projektantką. Założyła też kochającą się rodzinę. Niestety, teraz jej życie stanęło na włosku…
Jakiś czas temu Aleksandra Żuraw zauważyła w swojej lewej piersi niepokojącą zmianę. Postanowiła sprawdzić swoje podejrzenia w trakcie corocznego badania USG, które musiała przyspieszyć. Niestety, diagnoza lekarska potwierdziła najgorszy ze scenariuszy. Była uczestniczka „Top Model” ma guza w swojej lewej piersi i czeka ją skomplikowane leczenie.
Często pytacie, jak wykryłam u siebie guza. Miałam bardzo bolesną pierś. Chociaż jest to normalne po operacji powiększania i utrzymuje się nawet przez kilka lat. Ale zaczęło niepokoić mnie to, że jest to w takim konkretnym punkcie. Co roku się badam: wykonuję USG piersi i cytologię. Więc przyspieszyłam swoje badania o dwa miesiące i poszłam na nie szybciej, by sprawdzić, czy wszystko jest OK. Okazało się, że nie jest. Po dziesięciu miesiącach od ostatniego USG okazało się, że mam guza
– powiedziała.
Aleksandra Żuraw nie kryje, że jest przerażona lekarską diagnozą. W swojej instagramowej relacji wspomniała, że ma małe dziecko oraz szczęśliwą rodzinę. Próbuje myśleć pozytywnie i nie nastawia się na najgorszy scenariusz. Musi jednak poczekać jeszcze dwa tygodnie na wyniki, aby móc podjąć dalsze działania w walce z chorobą.
Na wyniki będę czekała około 2 tygodnie, więc z początkiem grudnia powinnam je mieć. Mam nadzieję, że dobre. Proszę Was o trzymanie kciuków i życzenie zdrowia, bo dalej jest to dla mnie temat, który spędza mi sen z powiek. Mam malutkie dziecko, szczęśliwa rodzinę i wszystko. Ale jak człowiek ma wszystko, to często nie ma zdrowia. Staram się nie myśleć pesymistycznie, ale jest mi ciężko
– wyznała.
fot. Instagram / @aleksandrazuraw
Aleksandra Żuraw wykupiła już ubezpieczenie
Była uczestniczka programu „Top Model” przyznaje, że choć teraz w mediach społecznościowych wygląda na spokojną, to w środku tłumi w sobie złość i stres. Dodała, że jest to efekt złych doświadczeń z dzieciństwa i okresu dojrzewania.
Często mi piszecie, że jak ja to robię, że się nie stresuję i nie panikuję. To nie jest tak... Ja mam zwyczajnie wysoką akceptację na trudne momenty, stres, przez swoje doświadczenia w okresie dzieciństwa i dorastania. Po mnie tego nie widać, że się denerwuję. Często zamykam się w sobie. Wybucham często agresją słowną w takich momentach - która bardzo mi się nie podoba i z którą walczę
– mówiła.
Na końcu Aleksandra Żuraw mówiła, że chce zabezpieczyć swoją rodzinę na przyszłość, gdyby potwierdziły się najgorsze diagnozy i coś by się jej stało. Z tego powodu wykupiła ubezpieczenie na życie:
Wykupiłam ubezpieczenie na życie, zabezpieczyłam moją rodzinę na najgorsze ewentualności - wiele osób się z tego śmieje i mówi, że przesadzam, ale ja już tak mam. Pozwala mi to poczuć się bezpieczniej i stabilniej w tej sytuacji
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
fot. Instagram / @aleksandrazuraw
Autor: Hubert Wiączkowski