Tomasz Kabis nie żyje
Tomasz Kabis, uczestnik szóstej edycji programu „Mam talent” w TVN, nie żyje. Iluzjonista, który swoimi sztuczkami oczarował jury oraz widzów talent show, w ubiegłym roku dowiedział się, że ma raka. U Kabisa zdiagnozowano nowotwór złośliwy serca, śródpiersia i opłucnej z przerzutami do wątroby. W lutym mężczyzna rozpoczął chemioterapię.
„Dzisiaj światowy dzień walki z rakiem” – pisał dokładnie dziesięć miesięcy temu – „Niestety w Wigilię okazało się, że dzisiejszy dzień to również moje święto. Teraz już tak oficjalnie, bo często chwaliłem się tym co dobrego u mnie to teraz odwrotnie. Diagnoza jak na zdjęciu, wczoraj jeszcze wykryli przerzuty do wątroby. Kto wierzący proszę o modlitwę, kto nie, niech trzyma kciuki. Ja o wszystkich wspierających też pamiętam. Dzisiaj pierwsza dawka chemii, mam nadzieję, będzie ok. Mam wielką motywację do zdrowienia, leżąc już jakiś czas po operacji ciągnie mnie na scenę jak jeszcze nigdy. Czas na największą sztuczkę w moim życiu: „abrakadabra i raka nie ma”. Przecież zawsze mówię: „czarodzieje mogą wszystko”.
4 grudnia 2019 roku poinformowano o śmierci Tomasza Kabisa. Tę niezwykle smutną wiadomość zamieszczono na oficjalnej stronie iluzjonisty na Facebooku. Tomasz Kabis zmarł w nocy z 3 na 4 grudnia. Miał 30 lat.
„Z ogromnym żalem informujemy, że dziś w nocy po długiej walce z chorobą odszedł Tomek – artysta o wielkim sercu, cudowny i dobry człowiek z najszczerszym uśmiechem na świecie. Czaruj nam dalej, tam na górze, przyjacielu… Łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi” – napisano.
Autor: Maria Staroń