Uważaj na te SMS-y! Oszuści podszywają się pod Allegro

Wielu Polaków posiada konto na Allegro. Właśnie ta grupa stała się celem oszustów, którzy obmyślili nowy sposób na nieuczciwe zarobienie pieniędzy. Wysyłają SMS-y z informacją o blokadzie konta podszywając się pod sklep internetowy. To oszustwo! Otwierając linki umieszczone w wiadomościach możesz stracić mnóstwo pieniędzy

Fałszywe SMS-y

Treść fałszywych SMS-ów wygląda skromnie, jednak potrafi wzbudzić niepokój. Wiadomość powołuje się na RODO i informuje o możliwym zablokowaniu naszego konta na Allegro, jeśli natychmiast nie potwierdzimy swoich danych. Aby ułatwić nam to zadanie, oszuści dołączają link, który ma poprowadzić nas bezpośrednio do miejsca, gdzie takie wymagane dane powinniśmy potwierdzić. Jest to oszustwo i pod żadnym pozorem nie powinniśmy wchodzić w link zawarty w takiej wiadomości SMS.

Jak to działa?

Gdy wejdziemy w odnośnik dostarczony nam w wiadomości, znajdziemy się na stronie internetowej wyglądającej identycznie jak Allegro. Różni się oczywiście adresem, jednak osoby przerażone możliwością blokady swojego konta mogą nie zauważyć tego szczegółu. Na otwartej w ten sposób witrynie będziemy mogli wpisać nasze dane logowania do Allegro, jednocześnie przekazując je oszustom. Następnie, w ramach "weryfikacji tożsamości" strona poprosi nas o wpisanie naszych danych z karty płatniczej. Jeśli to zrobimy, oszuści będą mogli okraść nas z naszych oszczędności.

Co należy zrobić?

Jeśli zauważymy tego, lub innego podejrzanego SMS-a, powinniśmy go zignorować i usunąć. W razie wątpliwości zawsze możemy zalogować się na swoje konto w serwisie i sprawdzić, czy wszystko działa, jak należy, jednak nigdy nie powinniśmy wchodzić w linki pochodzące z nieznanego źródła. W ostatnich latach próby kradzieży kont, czy wyłudzenia pieniędzy, przez wiadomości SMS i maile stały się niezwykle popularne. Do każdej wiadomości zawierającej nieznane odnośniki powinniśmy podchodzić bardzo sceptycznie, a ich treść weryfikować poprzez oficjalne kanały komunikacji ze spółką.

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: