Kobe Bryant i jego córka zginęli w katastrofie helikoptera
Szokująca informacja o śmierci Kobego Bryanta obiegła świat kilka dni temu. W niedzielę wieczorem dowiedzieliśmy się, że legendarny koszykarz zginął w katastrofie śmigłowca, do której doszło tego samego dnia o poranku. Nieco później do mediów dotarły informacje o kolejnych ofiarach. Późniejsze wieści były jeszcze bardziej tragiczne. W wypadku zginęła także 13-letnia córka Bryanta. Katastrofa helikoptera w sumie pozbawiła życia dziewięć osób.
Kobe Bryant przed śmiercią od ponad dwudziestu lat był związany z Vanessą Bryant. Doczekali się razem czterech córek. Para poznała się w 1999 roku, gdy on miał 21 lat, a ona 17. Niedługo później, w 2001 roku, wzięli ślub. Natalia, ich pierwsza córka, urodziła się w 2003 roku. Następnie w 2006 roku na świat przyszła Gianna. Kilka lat później Kobe i Vanessa przeszli poważny kryzys w małżeństwie, który ostatecznie udało im się zażegnać. W połowie 2016 roku powitali na świecie Biankę, ich trzecią córkę. Czwarta, najmłodsza Capri, pojawiła się na świecie w czerwcu 2019 roku.
Vanessa Bryant przerywa milczenie po śmierci męża i córki
Niedzielna katastrofa, w której śmierć ponieśli Kobe i jego córka Gianna, odbiła się szerokim echem na całym świecie. Kondolencje najbliższym koszykarza złożyły najważniejsze postacie ze świata sportu, mediów, show-biznesu, a także miliony fanów. Vanessa Bryant, która w katastrofie śmigłowca straciła męża i ukochaną córkę, po kilku dniach od tragicznych zdarzeń przerwała milczenie. W mediach społecznościowych opublikowała wyjątkowe, rodzinne zdjęcie Bryantów i zwróciła się do wszystkich tych, którzy w ostatnim czasie byli dla nich wsparciem.
„Moje córki i ja chcemy podziękować milionom ludzi, którzy okazali nam wsparcie i miłość w tym strasznym czasie. Dziękujemy za wszystkie modlitwy. Zdecydowanie ich potrzebujemy. Jesteśmy całkowicie zdewastowane nagłym odejściem mojego ukochanego męża Kobego – wspaniałego ojca naszych dzieci, i mojej pięknej, słodkiej Gianny – kochającej, troskliwej i cudownej córki oraz wspaniałej siostry dla Natalii, Bianki i Capri” – pisze wdowa po Bryancie.
Vanessa podkreśliła, że jest równie poruszona i wstrząśnięta śmiercią pozostałych osób, które znajdowały się na pokładzie helikoptera podczas feralnego lotu. W zamieszczonym w sieci wpisie wyraziła swoje współczucie dla bliskich wszystkich ofiar tragicznego lotu. Bryant zachęciła także do wsparcia funduszu, który został stworzony, by pomóc i wesprzeć rodziny pozostałych ofiar.
„Nie ma wystarczających słów, które opisałyby nasz ból. Pociesza mnie, że Kobe i Gigi wiedzieli, jak mocno byli kochani. Zostaliśmy niesamowicie pobłogosławieni, mając ich w naszym życiu. Chciałabym, by byli tutaj z nami na zawsze. Byli dla nas pięknym błogosławieństwem, odebranym nam za wcześnie” – napisała Vanessa Bryant na Instagramie.
Autor: Maria Staroń