Tragiczna śmierć Waldemara Goszcza
Minęło już ponad siedemnaście lat od tragicznego wypadku, w którym zginął Waldemar Goszcz. Do zdarzenia, w którym 29-letni wówczas aktor stracił życie, doszło 24 stycznia 2003 roku w okolicach Ostródy. Prowadzony przez niego samochód podczas wyprzedzania czołowo zderzył się z jadącym z naprzeciwka pojazdem. Wypadek przeżyli podróżujący z Goszczem aktor Radosław Pazura i muzyk Filip Siejka, on sam zginął na miejscu.
Śmierć Waldemara Goszcza była dla wszystkich ogromnym szokiem. 29-latek stał u progu ogromnej kariery. Rozpoznawalność udało mu się zyskać dzięki pracy w modelingu, później natomiast zajął się śpiewaniem i aktorstwem, wyrastając na bożyszcze ogromnej rzeszy kobiet. Największą popularność Waldemarowi Goszczowi przyniosła rola w serialu „Adam i Ewa” u boku Katarzyny Chrzanowskiej. Prywatnie od 1997 roku był w związku małżeńskim. Choć jego małżeństwo szybko zakończyło się rozwodem, wraz z żoną Moniką doczekał się córki. Kiedy zginął, Wiktoria miała 6 lat.
Nowe fakty o Waldemarze Goszczu
Choć od jego śmierci minęły blisko dwie dekady, na jaw wyszły właśnie nowe fakty o Waldemarze Goszczu. W sieci pojawiło się wyjątkowe znalezisko – to utwór „Tak daleko”, który jako początkujący wokalista nagrał przed laty. Piosenkę udało się odratować i zremasterować. Została ona nagrana niedługo przed tragicznym wypadkiem pod Ostródą.
W 2003 roku, na dwa tygodnie przed wypadkiem samochodowym, w którym zginął, nagrał piosenkę „Tak daleko”. Nagrania zostały niedawno odnalezione w prywatnych archiwach. Utwór postanowiono wydać ku pamięci Waldka. Śpiewał: „Żyjemy obok w snach, w nich ty i ja. Mijamy się na schodach wielkich miast. (…) Tak czuję to, że jesteś gdzieś blisko mnie”…
– napisano pod nagraniem, które zostało opublikowane w serwisie YouTube.
Autor: Maria Staroń