Weronika Sowa i Karol Wiśniewski – córka

Weronika „Wersow” Sowa od kilku lat związana jest z Karolem „Frizem” Wiśniewskim – założycielem Ekipy, która niegdyś biła rekordy oglądalności na polskim YouTubie. Para jest zaręczona i wspólnie wychowuje córeczkę Maję. Dziewczynka przyszła na świat pod koniec czerwca 2023 roku i szybko skradła serca fanów influencerów. Sami rodzice również na każdym kroku podkreślają, jak wiele dobrego w ich życie wniosła córeczka.

Wersow o ciele po ciąży

Weronika opublikowała ostatnio post na Instagramie, w którym odniosła się do tego, jak jej ciało wygląda po ciąży i cesarskim cięciu. W poście zdradziła również, ile przytyła w tym czasie.

Niesamowite jest to, jak ludzkie ciało może się zmieniać. U mnie pojawiła się różnica w kilogramach, najpierw 20 kg na plus, potem 20 kg na minus.

Influencerka wspomniała też o tym, że po cesarskim cięciu została jej blizna – zapewniła jednak, że ślad nie jest dla niej wizualnym problemem. Wręcz przeciwnie – dzięki niemu czuje dumę.

Na moim ciele pojawiła się też blizna po cesarskim cięciu, które musiałam przejść, żeby poród był bezpieczny. Patrzę na te bliznę z dumą, bo sprawia, że czuje się wyjątkowa i nieustannie przypomina mi o tym, że jestem mamą. Nasze ciała są piękne, rozstępy są piękne, blizny po cesarskim cięciu są piękne.

Na koniec Sowa zaapelowała do mam i przyszłych mam, by po porodzie dały swojemu ciału czas i wyrozumiałość.

Każda z nas jest inna i zupełnie inaczej przechodzi proces ciąży i czas po porodzie. Teraz wiem, że był to proces, który wymagał czasu i chciałabym żebyście też o tym pamiętały. To naturalne, że możecie mieć obawy i ja też je miałam, natomiast dajcie sobie czas i wyrozumiałość, której w tym czasie potrzebujecie.

W komentarzach wybuchła burza. Internautki zarzucały Sowie, że sama nie ma w pełni naturalnego ciała – przeszła operację powiększenia biustu, ingerowała również w usta. Padały też argumenty, że wiele osób czuwa nad tym, aby Weronika wyglądała jak najlepiej.

Masz caly sztab ludzi od tego by twoja sylwetka była jak z fotoshopu, odmierzone pewnie co do grama każdy posiłek plus robisz sobie korekty twarzy i innych części ciała i piszesz kobietom by akceptowały swój wygląd bo nie każda wygląda po ciąży jak ty.

Gdzie ta blizna? Matko boska ja nie urodziłam i nie mam takiego ciała... budujesz kompleks u kobiet.

Troszkę naciągnięte słowa. Sama się nie akceptowałaś i zmieniłaś to i owo...

Pisanie o akceptacji ciała po ciąży samemu korzystając z medycyny estetycznej jest hipokryzja – pisały.

Autor: Klaudia Dzięgiel