Niepokojące wieści o teleturniejach TVP
W minionych tygodniach w mediach pojawiały się kolejne doniesienia niepokojące fanów ulubionych teleturniejów Telewizji Polskiej. Jakiś czas temu pisano o niespodziewanym skróceniu emisji „Koła fortuny”, ostatnio zaś portal Pomponik donosił o nagłym przerwaniu zdjęć do programu „Jaka to melodia?”. W sprawie tych wieści osobiście zainterweniował Rafał Brzozowski. Gospodarz popularnego muzycznego show zdecydowanie zaprzeczył informacjom o odwołaniu nagrań.
To jakieś bzdury! Jutro idę na 10.00 do pracy. Pracujemy cały czas. Mamy nagrany program do połowy stycznia i nagrywamy nowe odcinki. Nie wiem, kto to wymyślił. To są jakieś głupoty po prostu
– powiedział stanowczo w rozmowie z Plejadą.
Jeśli będą jakieś zmiany, to na pewno będziemy informować wcześniej, bo na razie tu nic nie wiadomo o żadnych zmianach
– dodał.
Wiadomo, co z przyszłością „Familiady”
W świetle doniesień o rzekomo niepewnej przyszłości lubianych telewizyjnych show martwić zaczęli się również fani „Familiady” z Karolem Strasburgerem w roli prowadzącego. Jak się okazuje, w sprawie emitowanego od blisko trzech dekad na antenie TVP2 teleturnieju podjęto już decyzję.
Ucieszy ona widzów, bo – jak informuje serwis wirtualnemedia.pl – produkująca „Familiadę” spółka Astro podpisała właśnie z Telewizją Polską umowę na realizację dalszych 90 odcinków. To wydania o numerach 2934-3023. Z nagrań wspomnianego programu producent osiąga większość swoich przychodów.
Z uwagi na zabezpieczenie pozycji negocjacyjnej w przyszłości Spółka zdecydowała o niewskazywaniu wartości umowy, jednak Zarząd pragnie podkreślić, iż nie odbiega ona w istotnym stopniu od umów zawieranych z Zamawiającym w przeszłości. Rozliczanie umowy będzie następowało w oparciu o wyprodukowane partie odcinków, tak jak to miało miejsce dotychczas
– zaznaczyła spółka w komunikacie giełdowym cytowanym przez wirtualnemedia.pl.
fot. AKPA
Autor: Maria Staroń