Ogłoszenie reprezentanta Polski na Eurowizję
Naszego reprezentanta na Eurowizję w Tel Awiwie mieliśmy poznać już w ubiegłym tygodniu, jednak w ostatnim momencie Telewizja Polska podjęła decyzję o przesunięciu terminu. Dlatego też nazwisko artysty, który wystąpi w biało-czerwonych barwach w Izraelu, poznamy dopiero 15 lutego. W tym roku Telewizja Polska nie zorganizowała Krajowych Eliminacji, a zdecydowała się przeprowadzić wewnętrznie. Pod koniec stycznia w oficjalnym komunikacie TVP poinformowała o tym, kto będzie reprezentował nasz kraj w Tel Awiwie, zadecyduje specjalnie powołana Komisja Konkursowa, która wyłoni zwycięzcę spośród nadesłanych zgłoszeń.
Fani już wiedzą, kto pojedzie do Tel Awiwu?
Choć – jeżeli Telewizja Polska ponownie nie zmieni planów – reprezentanta Polski poznamy dopiero 15 lutego, fani Eurowizji podejrzewają, kto może zostać przez komisję TVP wybrany. Portal polscyfanieurowizji.pl zwraca uwagę na kilka tropów, które mogą wskazywać na konkretną osobę – Martę Gałuszewską. Przypomnijmy, że młoda wokalistka w ubiegłym roku próbowała już swoich sił w walce o Eurowizję – w Krajowych Eliminacjach, w których wzięła udział z piosenką „Why Don’t We Go”, zajęła piąte miejsce.
Sposób na powtórzenie sukcesu z Eurowizji Junior?
Co miałoby świadczyć o tym, że TVP może wybrać właśnie Gałuszewską? Po pierwsze, nie bez znaczenia w kontekście wyboru reprezentanta na „dorosłą” Eurowizję wydają się być słowa, które po wygranej Polski na Eurowizji Junior padły z ust Jacka Kurskiego. Już wówczas, w ubiegłym roku, prezes TVP dawał wskazówki, że Krajowe Eliminacje najprawdopodobniej się nie odbędą – co w końcu się potwierdziło. Mówił również, że wysłanie na Eurowizję Junior wokalistki, która wygrała talent show, było trafnym wyborem. A przecież Marta Gałuszewska, jak pamiętamy, jako podopieczna Michała Szpaka, wygrała ósmą edycję „The Voice of Poland”.
Kurski po wygranej Roksany Węgiel na Eurowizji Junior zapewniał, że zrobi wszystko, by pójść za ciosem i doprowadzić Polskę do takiego samego wyniku na „dorosłej” Eurowizji. Dlatego być może będzie chciał postawić na sprawdzone rozwiązanie – wysłać do Tel Awiwu kogoś, kto wcześniej – podobnie jak Roksana – wygrał emitowane przez TVP talent show. Po zwycięstwie Polki na Eurowizji Junior prezes TVP wydawał się być ze swojej decyzji naprawdę dumny.
„Gratuluję sukcesu Roksanie Węgiel. Jestem dumny jako prezes TVP, że osobiście zdecydowałem, aby to ona reprezentowała Polskę na Eurowizji. Szczególnie cieszę się, że podjąłem merytoryczną decyzję, żeby nie organizować eliminacji krajowych, tylko postawić na wokalistkę, która wygrała „The Voice Kids”. Roksana przeszła dwumiesięczny maraton odcinków oraz zwyciężyła finał głosami widzów. W zeszłym roku eliminacje przebiegały słabo i były niezadowalające. Zwycięstwo Roksany pokazuje, że brak eliminacji krajowych było dobrą decyzją” – mówił w listopadzie ubiegłego roku Jacek Kurski.
„Zaginiony” singiel Marty Gałuszewskiej
Jest jeszcze jeden fakt, na który zwrócili uwagę fani Eurowizji i który może przemawiać za tym, że Marta Gałuszewska mogła zostać wybrana na reprezentantkę Polski. Mianowicie – zapowiadany przez artystkę na przełom stycznia i lutego singiel, który w końcu nie ujrzał światła dziennego. Czyżby istniał powód, dla którego zdecydowano o przełożeniu jego premiery na późniejszy termin?
„Jeśli śledzicie Martę na Instagramie, to pewnie pamiętacie jej transmisję na żywo na początku tego roku, kiedy to zapowiadała nam ona swój nowy singiel. Miał być on wydany na przełomie stycznia i lutego. Jednak nagle, z dnia na dzień słuch o nowym singlu zaginął i Marta nie wspomniała już o nim ani razu. Daty wydania singla pokryły się oczywiście z ogłoszeniem “wewnętrznych preselekcji” przez TVP” – pisze portal polscyfanieurowizji.pl.
Czy zwyciężczyni „The Voice” podołałaby Eurowizji?
Czy Marta, gdyby rzeczywiście miała reprezentować Polskę, poradziłaby sobie na Eurowizji w Izrealu? Fani nie mają wątpliwości co do jej umiejętności wokalnych i scenicznej charyzmy, jednak niektórych martwi repertuar młodej wokalistki. „Bardzo lubię Martę, ale jak do tej pory nie udało jej się wypuścić ani jednej dobrej piosenki” – pisze jedna z internautek. Fani zwracają jednak uwagę, że gdyby wokalistka przygotowała na Eurowizję właściwą piosenkę, nie powiedzieliby jej „nie”. „Jestem na tak. Świetna dziewczyna, jest „jakaś”, super angielski. Kwestia tylko i wyłącznie dobrego utworu”, „Jeśli będzie dobra piosenka, to czemu nie. Dziewczyna ma głos i charyzmę, więc ok”, „Jeśli będzie miała fajną piosenkę, to jak najbardziej tak” – piszą zgodnie.
Autor: Maria Staroń