"Wielka Woda". Postać dziennikarki jest inspirowana Magdą Mołek
W serialu Netflixa pt. "Wielka Woda" pojawia się postać Ewy Rudzik. To dziennikarka, która pracuje w stworzonej na potrzeby produkcji Telewizji Merkury. Choć jej postać jest fikcyjna, to wiele osób z pewnością zauważyło, że kobieta bardzo przypomina Magdalenę Mołek. Twórcy nieprzypadkowo zdecydowali się na taki ruch. Mołek w 1997 roku rzeczywiście relacjonowała Powódź Tysiąclecia dla stacji TVP3 Wrocław. Dziennikarka miała wówczas 21 lat.
Ja byłam dzieckiem, miałam 21 lat wtedy i po tym ćwierćwieczu wciąż zachodzę w głowę, kto miał odwagę po prostu postawić mnie tam. Ale też dzisiaj rozumiem, jak praca pod presją i w obliczu takich historycznych zdarzeń buduje człowieka
– wspomina Mołek w cyklu "Historie Wielkiej Wody".
W sieci można znaleźć archiwalne nagrania serwisów informacyjnych z jej udziałem. Można zauważyć, że twórcy serialu czerpali inspirację także z ówczesnej fryzury i stylizacji Magdaleny Mołek.
"Wielka Woda". Czym jeszcze inspirowali się twórcy?
Telewizja Merkury, która pojawia się w "Wielkiej Wodzie", jest inspirowana działającą w tamtych czasach lokalną Telewizją TeDe. Gdy fala powodziowa dotarła do Wrocławia, w siedzibie stacji urządzono sztab antykryzysowy. W przeciwieństwie do wydarzeń przedstawionych w serialu, politycy chętnie przekazywali dziennikarzom informacje dotyczące aktualnej sytuacji. Na antenie przez pięć dób trwała nieprzerwana akcja informacyjno-koordynacyjna, w której czynny udział miał ówczesny prezydent Wrocławia, Bogdan Zdrojewski.
"Wielka Woda". O czym jest serial?
"Wielka Woda" to nowy serial, który inspirowany jest wydarzeniami z lipca 1997 roku, gdy Wrocław nawiedziła Powódź Tysiąclecia. Główną bohaterką sześcioodcinkowego dramatu katastroficznego jest Jaśmina Tremer – wybitna hydrolożka. Kobieta zostaje nagle wezwana do sztabu kryzysowego w stolicy Dolnego Śląska. Jaśmina zamierza zrobić wszystko, aby uratować miasto i jego mieszkańców przed skutkami powodzi. Wszystkie odcinki "Wielkiej Wody" są już dostępne na Netflixie.
Autor: Hubert Wiączkowski