Za nią bolesne rozstanie
Jeszcze jakiś czas temu informacja o rozstaniu aktorki i Adama Zdrójkowskiego poruszyła świat mediów. Para potwierdziła przypuszczenia fanów i ogłosiła koniec swojego związku. Artyści później wielokrotnie komentowali wielokrotnie coraz to kolejne doniesienia i ostatecznie jasne było, że nie zamierzają na ten moment do siebie wrócić. 31grudnia 2021 roku na profilu Wiktorii Gąsiewskiej pojawiła się czarno-biała fotografia, z krótkim opisem: „2021r.... porzucam cię w niepamięć, a od jutra zacznę od początku. Postaram się wciąż patrzeć sercem, lecz już nie być naiwną”. Część internautów powiązała te słowa z przeżyciami aktorki, z jakimi ta musiała zmagać się po rozstaniu. Komentowali wówczas: „Zawszę można zacząć całkiem od nowa”, „To dość tajemnicza wiadomość. Na pewno człowiek którego obdarzysz uczuciem będzie wielkim szczęściarzem”, „Pierwsza miłość boli najbardziej”. Czytaj tutaj:
Rozmazany makijaż i płynące łzy
Mimo niełatwych wydarzeń, aktorka nie przestała się rozwijać i realizować swoich zawodowych planów. Zaangażowała się w budowę domu, podróżowała po świecie, brała udział w kolejnych telewizyjnych projektach, spędzała czas z najbliższymi. Na jej Instagramie pojawiło się blisko 2-minutowe nagranie, w którego to momencie, a także zaślepce widać, jak aktorka płacze. Rozmazany makijaż i płynące łzy mogą zaniepokoić. Przy okazji publikacji Wiktoria Gąsiewska umieściła wpis:
Prawdziwa miłość trafia prosto w serce i może złamać największego twardziela?
Jak jednak dodaje: „Żeby się przekonać zapraszam do kin już 18 lutego! Ciekawa jestem czy spodoba Wam się postać Kamili, od razu mówię, ona nie jest grzeczna dziewczynką... Tymczasem łapcie oficjalny zwiastun filmu”. Wydaje się więc, że są to losy postaci, w którą wciela się artystka, a które widzowie będą mogli śledzić już za miesiąc na kinowym ekranie w komedii gangsterskiej.
Czytaj także:
Autor: Małgorzata Durmaj