14-latek nazywał się Emmett Till, a to co go spotkało wstrząsneło Ameryką. Czarnoskóry chłopak starał się o względy białej kobiety, starszej od niego o 7 lat. Za rozmowy jakie prowadził z nią w jej sklepie spotkała go okrutna śmierć.
Wydarzenia miały miejsce w 1955 roku. Zdjęcia zmasakrowanych zwłok Emmetta opublikowano w prasie. Matka nastolatka usilnie starała się o nagłośnienie sprawy i morderstwo chłopca stało się ważne dla walki o prawa społeczności afroamerykańskiej.
Mąż kobiety wraz z przyrodnim bratem porwali Emmetta, pobili go, a po torturach zastrzelili. Ciało chłopaka wrzucili do rzeki. Po paru dniach zwłoki wypłynęły na powierzchnię, a sprawa trafiła do sądu. Biali członkowie ławy przysięgłych uniewinnili morderców. Później przyznali się oni do winy, ale nie spotkała ich kara, ponieważ sprawa była już zakończona.
Miniserial ma trwać w sumie 6 godzin, ale nie ma jeszcze ani reżysera, ani nawet tytułu. Na razie możemy mówić więc tylko o projekcie, ale powiedzcie - brzmi dobrze?