Wpadka w „Dzień dobry TVN”. Pogodynka upadła przed kamerami

Dziennikarze i prezenterzy telewizyjni doskonale wiedzą, że wpadki są nieodłącznym elementem pracy na wizji. Choć mogą długo ćwiczyć wypowiadane kwestie czy przemieszczanie się w różnych warunkach, nie gwarantuje im to, że przy włączonych kamerach wszystko pójdzie zgodnie z planem.

Ponownie przekonaliśmy się o tym podczas wczorajszego wydania „Dzień dobry TVN”. Żaneta Rosińska prowadziła tam prognozę pogody. Tym razem informacje dotyczące tego, jakich temperatur możemy się spodziewać, przekazała z placu zabaw. Nie tylko przyglądała się bawiącym się maluchom, ale sama także postanowiła przypomnieć sobie nieco dzieciństwa. Kobieta zdecydowała się na trampolinę.

No to co, korzystajmy – zapowiedziała krótko.

Udało jej się odbić od siatki, ale potem coś poszło nie tak i runęła jak długa tuż obok krawędzi trampoliny. Następnie z gracją podniosła się po upadku. Całą sytuację postanowiła obrócić w żart. Podkreśliła też, że to dowód na to, że program leci w telewizji na żywo.

W telewizji, szczególnie na żywo, wszystko może się wydarzyć. Tak naprawdę nic nie jest tutaj wyreżyserowane. My tutaj bawimy się, wspinamy, ja już obiecuję, że żadnego fikołka tutaj państwu nie wywinę. No ale jak sami państwo widzą – prezenterzy pogody to prawie jak kaskaderzy – powiedziała.

Wpadka w „Dzień dobry TVN”. Prezenterka pogody upadła na wizji

Nagranie z wpadką Żanety Rosińskiej zostało opublikowane na oficjalnym profilu „Dzień dobry TVN” na Instagramie. Pod wpisem głos zabrała sama pogodynka, która po raz kolejny udowodniła, że ma do siebie ogromny dystans:

Płakałam po tym ze śmiechu cały dzień! Kontrolowanych upadków i pięknego dnia dla wszystkich.

Pojawiło się także wiele komentarzy internautów, którzy podkreślają, że wpadka na wizji bardzo poprawiła im humor, a także doceniają sposób, w jaki pogodynka wybrnęła z tej sytuacji. Kilka osób zauważyło także, że miała sporo szczęścia – upadek mógł zakończyć się groźnie.

Dobrze, że nic się nie stało, bo tak blisko końca siatki, dystans do siebie i podniesienie z gracją

Mistrzyni!

Ty nawet z gracją upadasz!

Czy tylko ja oglądałem to 9 razy? Żancia trzymaj się! Jesteś zwycięzcą

Ale jaka elegancka reakcja po upadku! Szacun!

No! I to jest prawdziwe życie! A nie jakieś wyreżyserowane

Najważniejsze jest to co Żanetka powiedziała podczas tego wejścia, że "trzeba mieć dystans do siebie" i to ewidentnie jej się udaje – czytamy.

Autor: Anna Helit