Wstrząsnęła widzami "Mam talent!". Jej dobrze zapowiadającą się karierę przerwała nagła śmierć

Niespodziewana śmierć Emmy Jones, utalentowanej półfinalistki brytyjskiego "Mam talent!", wywołała falę smutku wśród fanów i widzów programu. Młoda wokalistka, która swoim wykonaniem "Ave Maria" Andrei Bocellego w 2015 roku zachwyciła zarówno publiczność, jak i surowych jurorów, odeszła po krótkiej walce z chorobą nowotworową.

Wiadomość o śmierci półfinalistki brytyjskiego "Mam talent!" przekazano kilka miesięcy temu. W krótkim oświadczeniu poinformowano, że przyczyną śmierci wokalistki była choroba nowotworowa. Jej niespodziewane odejście wstrząsnęło fanami i widzami programu.

Emma Jones w brytyjskim "Mam talent!"

Emma Jones zrobiła niezapomniane wrażenie na widzach i jurorach w 2015 roku, gdy wystąpiła w brytyjskim "Mam talent!" z poruszającą interpretacją utworu Andrei Bocellego "Ave Maria". Jej występ, pełen emocji i wokalnej mocy, sprawił, że zarówno publiczność, jak i jury byli oczarowani.

David Walliams, ówczesny juror programu, nie krył podziwu dla jej talentu, mówiąc:

Powinnaś być pewna siebie, Emma. Bardzo niewielu z nas mogłoby kiedykolwiek tak śpiewać.

Amanda Holden również nie szczędziła ciepłych słów, określając jej przesłuchanie jako "jedno z najpiękniejszych tego dnia".

W półfinale programu Emma wybrała utwór "Pie Jesu" Sarah Brightman, a jej występ był wspierany przez kwartet gitarowy. Widoczny był jej rosnący poziom pewności siebie, co dostrzegła także jurorka Alesha Dixon, mówiąc:

Cudownie jest obserwować, jak wychodzisz ze swojej skorupy.

Simon Cowell, znany z surowych ocen, również wyraził swoje uznanie, komentując krótko: "Było fantastycznie".

Występ w brytyjskim "Mam talent!" odmienił jej życie

Przed półfinałowym występem Emma podzieliła się w emocjonalnym wideo swoimi przemyśleniami na temat walki z brakiem pewności siebie i niechęcią do samotnego życia.

Mieszkam sama. Nie lubię tego, a właściwie to nienawidzę. Dorastając, w ogóle nie byłam pewna siebie. Moje pierwsze przesłuchanie było bardzo stresujące

– mówiła.

Jednak pomimo tych trudności, debiutancki występ przyniósł jej owacje na stojąco, co Emma wspominała jako "najlepszy dzień w całym swoim życiu".

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze