Zaskakujący post Marcina Hakiela! Wrócił z romantycznym kadrem

Po długiej nieobecności w mediach społecznościowych Marcin Hakiel zaskakuje swoich obserwatorów. Najnowszy post na Instagramie tancerza, na którym pozuje z ukochaną Dominiką Serowską, rozpala wyobraźnię fanów. Czy to oznacza, że Hakiel szykuje się do ważnych zmian w swoim życiu?

Marcin Hakiel i Dominika Serowska, fot. AKPA/Jacek Kurnikowski

Marcin Hakiel na jakiś czas wycofał się z aktywności w mediach społecznościowych, niespodziewanie postanowił przerwać milczenie. Jego powrót na Instagrama wywołał spore poruszenie wśród fanów, którzy z niecierpliwością oczekiwali na jakiekolwiek wieści od gwiazdora. Tancerz przez ostatnie 11 tygodni zachowywał ciszę, co stało się pożywką dla spekulacji i domysłów.

Marcin Hakiel wraca z romantycznym zdjęciem!

W maju tego roku Marcin wraz z partnerką ogłosili radosną nowinę – spodziewają się dziecka. To właśnie z tego powodu najnowsze zdjęcie na Instagramie Hakiela wzbudziło tak duże zainteresowanie. Romantyczne ujęcie, na którym para pozuje na scenie, Marcin trzyma Dominikę w ramionach, a w opisie pojawia się tajemniczy komentarz sugerujący obecność jeszcze jednej, niewidocznej na zdjęciu osoby.

Tylko nasza trójka. Dawno się nie widzieliśmy.

– brzmi przetłumaczony na język polski podpis, który jednoznacznie wskazuje na bliskie powiększenie się rodziny. Czy to już czas?

Marcin Hakiel zniknął z mediów społecznościowych

Choć Marcin Hakiel nie zdradził bezpośrednio powodu swojej długiej przerwy od mediów społecznościowych, wydaje się, że przygotowania do nowej roli w życiu mogły zająć mu więcej czasu niż zwykle. W międzyczasie Dominika Serowska nie zaprzestała aktywności online, dzieląc się z fanami swoimi przemyśleniami i nawet wdając się w dyskusje z komentującymi. Podczas jednej z takich interakcji zdradziła, że imię dla przyszłego dziecka zostało już wybrane i będzie to polskie imię, choć nie należące do najpopularniejszych. Powrót Marcin Hakiela na Instagram z pewnością ucieszył jego obserwatorów, a tajemniczy wpis tylko podsycił zainteresowanie nadchodzącymi zmianami.

Komentarze
Czytaj jeszcze: