Zaskakujący zwrot akcji w show Katarzyny Cichopek! Nikt się tego nie spodziewał!

W najnowszym odcinku programu „Moja mama i twój tata”, prowadzonego przez Katarzynę Cichopek, doszło do nieoczekiwanej sytuacji miłosnej. Uczucia między uczestnikami zaczynają kwitnąć, ale niektóre z nich kierują się w zupełnie nieprzewidziane strony.

Katarzyna Cichopek, fot. AKPA/Baranowski

W „MMiTT” pojawiają się pierwsze uczucia

Uczestnicy „Moja mama i twój tata” przed kamerami czują się coraz pewniej, co niewątpliwie wpływa na rozwój akcji. Samotni rodzice, którzy pojawili się w wielkiej willi na Mazurach w poszukiwaniu miłości, zdążyli się już poznać, a niektórzy wyraźnie wytypowali swoich potencjalnych kandydatów.

Piotr walczy o względy Katarzyny Cichopek

Gospodyni programu z uczestnikami nie obcuje na co dzień, dając im tym samym wolną rękę. Kiedy jednak Katarzyna Cichopek pojawia się w willi, pewne jest, że kogoś czeka poważna rozmowa. W czwartym odcinku na kanapie usiadła razem z Piotrem. 40-latek od początku wzbudzał ogromne zainteresowanie wśród kobiet, z czego jak się okazało, doskonale zdaje sobie sprawę. Jednak on sam wyraźnie nie wskazał dla siebie żadnej kandydatki, aż do momentu rozmowy.

Piotr, zostając sam na sam z prowadzącą, zwyczajnie zaczął z nią flirtować. Gdy Cichopek zapytała mężczyznę, w jakich kobietach gustuje, zalecił, by spojrzała w lustro. Gospodyni szybko sprowadziła Piotra na ziemię, dając mu do zrozumienia, że nie jest zainteresowana jego zalotami, bowiem „jej serce jest już zajęte”, mając oczywiści na myśli swojego ukochanego – Macieja Kurzajewskiego. Mimo to zalotnik się nie poddawał, proponując jej, by do pozostałych uczestników wrócili „idąc pod rękę”, na co nie przystała.

Niespodziewany zwrot akcji

W szóstym odcinku show doszło do konfrontacji mamy z córką. To pierwsza tego typu próba, która jak się okazuje, może mieć niebagatelny wpływ na rozwój sytuacji. Randkowi eksperci mieli za zadanie wytypować spośród siebie, osobę, która będzie miała możliwość rozmowy z rodzicem. Taką opcję uzyskała Oliwia. Celem dziewczyny było otworzenie mamy na skrywane dotąd uczucia, zaczęła więc od konkretów – zapytała, który z panów faktycznie zyskał jej zainteresowanie:

Jest tam jeden taki Piotr, ma czterdzieści lat – rzuca niezobowiązująco Lucy.

Między kobietą a jej wybrankiem jest 15 lat różnicy, dlatego też odpowiedź spotkała się ze zdziwieniem córki. Jednak uczestniczka nie pozostawiła złudzeń:

Młody i przystojny – kwituje 55-latka.

Kolejnym krokiem w programie jest randka Lucy z wybrankiem, czy swatana para ma potencjał Tego dowiemy się w nadchodzącym odcinku.

 

Komentarze
Czytaj jeszcze: