Zdjęcie Jennifer Lopez zdradziło więcej niż chciała? Fanki mają teorię

J.Lo dba o swój idealny wizerunek. 53-letnia gwiazda nie lubi pokazywać się fanom w naturalnym wydaniu. Tym razem zrobiła wyjątek. Na swoim instagramowym profilu pokazała zdjęcie bez doczepianych pasm i sztucznych rzęs. Postawiła też na bardzo delikatny makijaż.

 J.Lo bez przesadnego makijażu

Jennifer Lopez pokazała światu fotografię uwieczniającą spotkanie z jej zespołem muzycznym. Dociekliwi internauci zwrócili uwagę na włosy gwiazdy. Upięte w luźny, lekko roztrzepany kok pukle J.Lo nie prezentowały się tak zjawiskowo, jak na scenie.

Widać też, że jest ich zdecydowanie mniej i są bardziej przesuszone niż na innych zdjęciach udostępnianych przez gwiazdę. Choć piosenkarka nigdy się do tego nie przyznała, zazwyczaj nosi doczepiane włosy. Jej fryzjer co prawda w wywiadach temu zaprzeczał. Dziennikarzom zarzekał się, że bujne włosy to efekt właściwego nawilżania i odpowiednio dobranych kosmetyków do pielęgnacji.

Na opublikowanym zdjęciu gwiazda nie ma również doczepianych rzęs. Jej spojrzenie jest naturalne i świeże. Tego dnia zdecydowała się również na bardzo subtelny makijaż. Fani doceniają takie delikatne wydanie idolki.

Jak słodko!

Urocza;

Czuję, że jesteś jedną z nas

Z wiekiem wyglądasz coraz piękniej

-piszą internautki pod postem gwiazdy.

Walentynkowy tatuaż Jennifer Lopez

Kilka dni wcześniej Jennifer Lopez pokazała zdjęcie nowego tatuażu. Piosenkarka zrobiła go dla swojego męża z okazji walentynek. Przedstawia symbol nieskończoności przestrzelony strzałą. Fani nie są przekonani, co do wzoru wybranego przez J.Lo.

Taki tatuaż to "pocałunek śmierci"

Nie kupuję takiego tatuażu;

- komentują fani.

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: