Daniel Martyniuk idzie w ślady ojca
Zenona Martyniuka nie trzeba przedstawiać. Król disco polo jest niekwestionowanym pionierem tego gatunku. Razem z żoną Danutą doczekał się jedynego syna, Daniela. Co ciekawe, mężczyzna najwidoczniej chce iść w ślady znanego ojca. Publikował w mediach społecznościowych nagrania swoich wokalnych popisów, a także zapowiedział pierwszy singiel. Niepochlebnie o jego warsztacie wokalnym wypowiedzieli się eksperci, w tym Elżbieta Zapendowska. Sam Zenon zdaje się jednak trzymać kciuki za syna i kibicować mu w karierze, o czym świadczy najnowszy wywiad.
„Śpiewać każdy może”
O talent wokalny Daniela zapytała Zenka reporterka portalu Shownews. Król disco polo zdradził, że syn ma w planach rozwijanie kariery muzycznej, a on sam mocno mu kibicuje:
Próbuje śpiewać, bo nagrał jedną piosenkę, w planach ma kolejne utwory. Cały czas się rozwija i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
Dodatkowo muzyk przyznał, że absolutnie każdy może realizować się wokalnie, jeśli tylko sprawia mu to przyjemność. Zacytował słowa słynnej piosenki:
Jak ma takie plany, żeby śpiewać, to dlaczego nie? Dużo ludzi śpiewa, dużo zespołów. Będę wspierać. Trzeba nagrać coś wyjątkowego, coś co się podoba ludziom. Każdy ma prawo śpiewać, bo śpiewać każdy może, troszkę lepiej lub troszkę gorzej.
Autor: Hubert Drabik