Ziściło się! Przymusowe testy dla nauczycieli i uczniów szkół. Skąd taka decyzja?

Wszyscy uczniowie i nauczyciele oraz obsługa szkół - od poniedziałku - będzie musiała poddać się dwa razy w tygodniu testom na obecność wirusa Covid-19. Gdzie wprowadzono tego typu obostrzenia? Obowiązek wykonywania testów w placówkach edukacyjnych nałożył czeski rząd. Czy w Polsce także powinniśmy się spodziewać podobnych restrykcji?

Skąd decyzja o wykonywaniu testów w szkołach?

Wykonywanie testów w szkołach, to obowiązek, który dotyczy także osób zaszczepionych przeciwko Covid-19, jak również ozdrowieńców. Testy antygenowe w czeskich szkołach będą ponawiane dwa razy w tygodniu przez najbliższe 14 dni. Celem tych obostrzeń jest wczesne wykrycie mutacji Omikron. W momencie, gdy któryś z uczniów lub ktoś z personelu nie zachce poddać się testom, wówczas cały czas będzie musiał przebywać na terenie placówki w maseczce ochronnej typu FFP2. Młodsze dzieci będą mogły nosić maseczki chirurgiczne lub bawełniane.

Co z osobami odmawiającymi testów?

Osoby niewyrażające zgodny na wykonanie testów lub w przypadku rodziców, którzy odmówią uczestnictwa swoich pociech w testach, te dzieci nie będą mogły brać udziału w zajęciach śpiewu i wychowania fizycznego. Wedle wcześniejszych decyzji czeskiego rządu, premier Petr Fiala – ogłosił, że od północy obowiązują w Czechach najnowsze restrykcje mające zdusić pandemię i nie dopuścić do rozprzestrzeniania się wariantu Omikron. Mimo wszystko, są to łagodniejsze obostrzenia.

Sytuacja pandemiczna w Czechach…

Umożliwiono już, aby do lokali gastronomicznych mogła wchodzić większa liczba osób, z czterech do sześciu, które mogą spożyć posiłek obok siebie, a nie mieszkają wspólnie. Dotychczas do dyskotek mogło wejść 50 osób, liczbę tę podwojono. Zniesiono ograniczenia czasowe dla funkcjonowania restauracji i barów. Ale nieodzownie wejście do lokali gastronomicznych jest kwestą wylegitymowania się posiadanym certyfikatem szczepienia przeciwko Covid-19, albo zaświadczeniem o przechorowaniu wirusa SARS-CoV-2.

Źródło: PAP

Czytaj też:       

Autor: Zuzanna Bartus

Komentarze
Czytaj jeszcze: