Nie żyje Estelle Harris
Aktorka zmarła w Palm Desert w Kalifornii w wieku 93 lat. Glen Harris, syn artystki, przekazał smutną informację w przygotowanym oświadczeniu. Wiadomość o śmierci gwiazdy podają amerykańskie media, m.in. takie jak: „Deadline”, „The New York Times”, „BBC”, „The Hollywood Reporter”, „Variety”, „CBS News”, „People” i in. W ostatnich chwilach towarzyszyli jej bliscy.
Jej dobroć, pasja, wrażliwość, humor, empatia i miłość były praktycznie bezkonkurencyjne, a wszystkim, którzy ją znali, będzie jej bardzo brakować – przytacza słowa Glena Harrisa strona „Deadline”.
Syn artystki tłumaczy, że praca była dla niej pasją, a pasja pracą. Estelle Harris żegnają znajomi i przyjaciele z branży.
Odeszła jedna z moich ulubionych osób - moja telewizyjna mama, Estelle Harris. Radość z grania z nią i rozkoszowania się jej wspaniałym śmiechem była nie lada gratką. Uwielbiam cię, Estelle – wspomina amerykański aktor i komik Jason Alexander.
Spoczywaj w pokoju Estelle Harris. Kocham Cię – dodaje aktorka znana z serialu „Figurantka”, Julia Louis-Dreyfus.
Estelle Harris - kariera
Choć wcześniej pojawiała się głównie w reklamach oraz amatorskich produkcjach filmowych i teatralnych, popularność przyniosły jej: „Kroniki Seinfelda”, „Nie ma to jak hotel”, „iCarly”, „Pohamuj entuzjazm”, „Rodzina Addamsów: Zjazd rodzinny”, „Morska przygoda”, „Promoted”, „Jak Mona Lisa”, „Mój przyjaciel olbrzym”, „Night Court”, „Zwariowana rodzinka”, „Good advise”, „Świat według Bundych” czy „Prawo i porządek”.
Aktorka komediowa podkładała także głos w animacjach: „The Looney Tunes Show”, „Fanboy i Chum Chum”, „Mój brat niedźwiedź”, „Godzilla: The Series”, „Rogate ranczo” oraz serii „Toy Story”, gdzie wcielała się w postać Pani Bulwy.
Autor: Małgorzata Durmaj