Drogerie Natura, obecne na polskim rynku od 1997 roku, przez lata były jednym z ulubionych miejsc zakupów kosmetyków i produktów pielęgnacyjnych. Jednak ostatnie lata nie były dla sieci łatwe. W obliczu rosnącej konkurencji nie tylko ze strony innych sieci drogerii, ale także rosnącego trendu zakupów online, firma musiała zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Dodatkowo pandemia COVID-19 przyspieszyła niektóre z tych problemów, zwiększając presję na sektor kosmetyczny.
Z danych portalu dlahandlu.pl wynika, że na koniec 2023 roku sieć liczyła około 230 placówek, co oznacza spadek liczby sklepów o około 20 w stosunku do poprzedniego okresu. Głównymi przyczynami takiej sytuacji są rosnące koszty wynajmu lokali oraz coraz większa popularność zakupów internetowych.
Restrukturyzacja i poszukiwanie nowych rozwiązań
W odpowiedzi na te wyzwania Natura podjęła szereg działań mających na celu optymalizację kosztów i poprawę efektywności. Jak informuje firma, przeprowadzono renegocjacje czynszów oraz kontynuowano program minimalizacji zużycia energii. Ponadto zrewidowano strukturę zatrudnienia, co wiązało się ze zmianami kadrowymi w celu podniesienia kompetencji i efektywności procesowej.
Jednym z elementów strategii jest również restrukturyzacja sieci sprzedaży, która obejmuje likwidację nierentownych placówek. Takim los spotkał niezwykle popularną drogerię Natura przy stacji Metro Centrum w Warszawie.
Co dalej?
Mimo trudnej decyzji o zamknięciu części sklepów Natura nie zamierza rezygnować z dalszego rozwoju. Jak w rozmowie z Interią informuje Edward Komendacki, wiceprezes ds. operacyjnych spółki, sieć poszukuje nowych, atrakcyjnych lokalizacji, aby móc ponownie zaprosić klientów do sklepów.