Znana sieć sklepów ogłosiła upadłość. Może zniknąć z Polski

Znana przez wielu klientów w Polsce i Europie niemiecka marka odzieżowa Espirit, stoi przed poważnym wyzwaniem, które może zaważyć na jej przyszłości. Firma złożyła bowuen wniosek o ogłoszenie upadłości swojej spółki-matki Espirit Europe GmbH oraz sześciu innych niemieckich podmiotów.

zdjęcie ilustracyjne, fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

To druzgocąca wiadomość nie tylko dla rynku modowego, ale przede wszystkim dla pracowników, którzy staną przed perspektywą utraty pracy.

Espirit w poważnych tarapatach

Jak podają "Wirtualne Media", sytuacja firmy Espirit stała się przedmiotem publicznego zainteresowania, gdy do sądu rejonowego w Düsseldorfie wpłynęły wnioski upadłościowe. Według agencji Reuters, firma boryka się z poważnymi problemami finansowymi, które skłoniły ją do podjęcia decyzji o restrukturyzacji swojej działalności w Europie. Espirit Holdings, z siedzibą w Hongkongu, w oficjalnym komunikacie wskazała na konieczność przeprowadzenia głębokich zmian w zarządzaniu europejską częścią przedsiębiorstwa.

Przyczyny kryzysu są wielorakie. Wśród nich wymienia się znaczący wzrost kosztów, na co wpływ miały rosnące ceny energii, inflacja oraz wyższe stopy procentowe. To połączenie niekorzystnych czynników ekonomicznych zmusiło Espirit do podjęcia drastycznych kroków w celu ratowania firmy.

1,5 tys. osób może stracić pracę

Zapowiedź upadłości jest jednak tylko częścią problemu. Jak wynika z komunikatów firmy, proces restrukturyzacji będzie miał bezpośredni wpływ na pracowników Espirit w Niemczech. Według zapowiedzi, aż 1,5 tys. osób może stracić pracę. To ogromny cios dla zatrudnionych, którzy zostali poinformowani o sytuacji podczas specjalnego spotkania.

To nie pierwszy raz, kiedy Espirit zmaga się z poważnymi problemami. W 2020 roku firma również ogłosiła upadłość, co skutkowało licznymi zwolnieniami i zamknięciem setek oddziałów. Wówczas za kryzys obwiniano pandemię COVID-19 i jej wpływ na branżę odzieżową.

W związku z obecną sytuacją, dyrektor zarządzająca Espirit Europe, Man Yi Yip, opuści swoje stanowisko, a jej miejsce zajmą osoby z doświadczeniem w zarządzaniu kryzysowym w branży modowej – Christian Gerloff i Christian Stoffler. Firma nie traci jednak nadziei na przyszłość. Przed złożeniem wniosków o upadłość rozpoczęła negocjacje z potencjalnym inwestorem zainteresowanym nabyciem znacznej części aktywów. Plany na przyszłość zakładają kontynuację działalności z nowym właścicielem, a negocjacje w sprawie przejęcia znaku towarowego są na zaawansowanym etapie.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze