"Dwa dni temu, w ciągu zaledwie 12 godzin, aktywny rejon na Słońcu o numerze AR2673 wygenerował serię dwunastu rozbłysków klasy M – to więcej niż wszystkie tej klasy rozbłyski w całym 2017 roku" – poinformował fanpage "Z głową w gwiazdach" prowadzony przez Karola Wójcickiego. Ma to być najsilniejszy rozbłysk od ponad dekady!
Rozbłysk dotrze w okolice atmosfery w weekend. Możliwe, że wówczas na polskim niebie będzie widoczna zorza polarna.
Niesamowite zjawisko kojarzone jest przede wszystkim z krajami dalekiej północy. Jednak co jakiś czas można je zaobserwować również w Polsce. Największe szanse na zobaczenie zorzy będą mieli przede wszystkim mieszkańcy Pomorza.
Jak wypatrywać zorzy? Karol Wójcicki wyjaśnia: "Najlepiej wyjechać na północ od miasta i znaleźć miejsce z odsłoniętym, północnym horyzontem. Największe szanse na zaobserwowanie zorzy będą mieli mieszkańcy Wybrzeża - radzą autorzy fanpage'u. Jak podkreślają, zorza na naszych szerokościach geograficznych nie jest tak intensywna jak w Arktyce. Może być blada, bez kolorów. Warto mieć pod ręką aparat, który na dłuższej ekspozycji uchwyci słabe światła zorzy polarnej"