W wywiadzie dla tygodnika „Dobry Tydzień” Zygmunt Chajzer wyznał, że nadal nie może się pogodzić ze śmiercią wnuka. 10 – Maksymilian zginął w wypadku samochodowym, który prowadził dziadek ze strony mamy chłopca.
Zygmunt Chajzer we wzruszającej wypowiedzi oznajmił, iż wnuk był całym jego życiem: „To nie przestanie boleć. W moim życiu Maks jest wciąż obecny. Był cudownym, fantastycznym dzieckiem. Tak naprawdę to największa miłość mojego życia. Byliśmy bardzo blisko, spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, mieszkaliśmy razem, bawiliśmy się, odbierałem go ze szkoły. Tego wszystkiego nie da się zapomnieć. Maks jest w mojej głowie, myślach, wspomnieniach i sercu. I tak zawsze będzie”.