Tragedia 14-letniego judoki
Podczas turnieju w judo 14-letni Sulejman Trusunbajew otrzymał polecenie od organizatorów, aby poddał walkę, w której naprzeciwko niemu stanął chłopiec uczący się w szkole wojskowej. Sulejman zignorował tę sugestię, wygrał walkę i zajął pierwsze miejsce w turnieju. Niedługo po odebraniu głównej nagrody 14-latek został porwany i dotkliwie pobity przez nieznanych sprawców. Chłopiec został znaleziony i przetransportowany do szpitala, gdzie po kilku dniach zmarł. Pobity został również trener chłopca.
Chłopiec został znaleziony jakiś czas później, dotkliwie pobity. Zmarł po kilku dniach pobytu w szpitalu
- poinformowało Radio Wolna Europa
Apel rodziców i protesty opozycji
Według informacji przekazanych przez środowiska opozycyjne Sulejman Trusunbajew najprawdopodobniej został zamordowany na polecenie organizatorów turnieju, czyli przedstawicieli lokalnych władz. Rodzice zmarłego chłopca opublikowali film, na którym apelują do prezydenta Turkmenistanu Gurbanguly'ego Berdimuhamedowa o odnalezienie i ukaranie morderców ich syna.
Jako wyraz sprzeciwu i oburzenia organizacje opozycyjne zapowiedziały jednoosobowe pikiety w Stambule. Mają domagać się sprawiedliwego procesu dla sprawców tej tragedii. Protesty odbędą się także w Stanach Zjednoczonych, przed siedzibą ONZ w Nowym Jorku.