hity na MAXXa
hity na MAXXa

60-latka wezwała policję. Powód może zaskoczyć

Policja opublikowała komunikat, w którym poruszyła kwestię bezpodstawnego i nieodpowiedzialnego wezwania służb. 60-letnia kobieta prosiła o interwencję. Na miejscu przyznała, że konkubent nie chciał wpuścić jej do wspólnego łóżka. Jak zareagował mężczyzna? Odpowiadamy.

"Zostali wezwali, bo konkubent nie chciał wpuścić jej do łóżka"

Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach opublikowała informacje na temat pewnego zgłoszenia. „Wizyty policjantów w mieszkaniu 60-latki z Bartoszyc to nie rzadkość” – podkreślają funkcjonariusze. Podaje się, że kobieta niejednokrotnie dzwoniła na numer alarmowy i prosiła o interwencję. Tym razem powodem miało być wyrzucenie jej przez konkubenta z mieszkania.

Pomimo tego, że policjanci wiedzą, że 60-latka często wymyśla fałszywe powody, dla których są wzywani, nie mogą zlekceważyć jej kolejnych próśb o pomoc – czytamy w udostępnionym komunikacie.

Na miejscu okazało się, że mężczyzna nie chciał wpuścić kobiety do łóżka.

Mężczyzna wszystkiemu zaprzeczył. W obecności policjantów kobieta położyła się spać – wskazuje KPP w Bartoszycach.

Odpowie za bezpodstawną interwencję

Para miała dojść do porozumienia. Funkcjonariusze zwracają jednak uwagę, że 60-latka po raz kolejny odpowie za bezpodstawną interwencję. Według przytaczanych przez komendę danych od stycznia 2021 roku policjanci interweniowali w jej mieszkaniu 10 razy, z czego 8 z nich uznano za bezzasadne.

Kobieta była karana mandatami, wobec niej kierowano wnioski o ukaranie do sądu. Kolejny wniosek o jej ukaranie trafi tam niebawem – wskazuje policja.

Bezpodstawne i nieodpowiedzialne wezwanie służb stanowi wykroczenie. To może zostać ukarane aresztem, ograniczeniem wolności bądź grzywną do 1500 złotych.

Położyli się spać, rano znalazł ciało 32-latki. 29-letni mężczyzna usłyszał zarzut
Funkcjonariusze wskazują, że po przyjeździe na miejsce zastali pijanego mężczyznę. Gdy 29-latek wytrzeźwiał, złożył wyjaśnienia. Grozi mu nawet dożywocie. Szczegóły poniżej.

Źródło: KPP w Bartoszycach

Oceń ten artykuł 0 0