Książę Filip miał wypadek
97-letni mąż brytyjskiej królowej książę Filip miał niegroźny wypadek samochodowy. Do zdarzenia doszło w pobliżu rezydencji królewskiej w Sandringham. „Książę nie odniósł poważnych obrażeń” – poinformowały służby prasowe brytyjskiej monarchii z Pałacu Buckingham.
W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca zdarzenia. Widać na nich przewróconego Range Rovera należącego do księcia Filipa. Według doniesień medialnych samochód księcia Filipa zderzył się z innym pojazdem w pobliżu wjazdu na drogę szybkiego ruchu A149. Policja hrabstwa Norfolk potwierdziła, że dwoje pasażerów drugiego pojazdu odniosło lekkie obrażenia.
Filip był „zszokowany” i „wstrząśnięty”
Pałac Buckingham podał, że mąż królowej wrócił już do rezydencji w Sandringham, gdzie został przebadany przez lekarza, który potwierdził, że książę nie odniósł żadnych obrażeń. W rozmowie z mediami świadkowie zdarzenia stwierdzili, że tuż po zajściu 97-latek był przytomny, ale „zszokowany” i „wstrząśnięty”.
Dodajmy, że w sierpniu ubiegłego roku 97-letni książę Filip wycofał się ze sprawowania obowiązków reprezentacyjnych.
Źródło: RMF24.pl