Wypadek na drodze nr 5 na Dolnym Śląsku
W sieci opublikowano nagranie z wypadku, do którego doszło w miniony weekend na drodze krajowej nr 5 w województwie dolnośląskim. Kamera samochodowa uchwyciła moment groźnego zderzenia dwóch pojazdów na skrzyżowaniu. Powodem zdarzenia była brawura, pośpiech i brak wyobraźni. Na szczęście wszyscy przeżyli.
Kierowca audi wyprzedzał na skrzyżowaniu
Na udostępnionym na platformie YouTube materiale widać, jak w miejscowości Dobromierz kierowca audi wyprzedza na skrzyżowaniu kilka pojazdów i uderza w skręcającego w lewo volksvagena. Świadek wypadku dołączył do nagrania obszerny opis.
Kierujący samochodem Audi około 70-letni mężczyzna zignorował podwójną ciągłą oraz skrzyżowanie i postanowił wyprzedzić kilka pojazdów zwalniających przed skrzyżowaniem. W wyniku wypadku ucierpiał kierowca VW, który skręcał w lewo,doznał on urazu głowy. Pasażerka z VW skarżyła się na ból odcinka szyjnego. Kierowca Audi doznał obrażeń ręki oraz dłoni.
W rozmowie z policją sprawca wypadku przyznał, że powodem jego zachowania był... pośpiech.
Policja po wysłuchaniu świadków i kierowców, uznała za winnego kierowcę Audi, ten przyznał się do winy. Na pytanie policjanta dlaczego podjął taką decyzję o wyprzedzaniu w tym miejscu, kierowca Audi stwierdził, że wszyscy się wlekli a on się śpieszył. Wraz z drugim kierowcą, który zatrzymał się razem ze mną, pomogliśmy wydostać się kierowcy VW z pojazdu ponieważ drzwi w jego aucie się zablokowały
- poinformował mężczyzna.
Ofiara wypadku komentuje zdarzenie
Zachowanie 70-latka zbulwersowało internautów, którzy nie szczędzili krytycznych uwag na YouTube. Wiele osób nie wierzyło, że mężczyzna zignorował podwójną ciągłą i wyprzedzał na skrzyżowaniu. Jego zachowanie mogło skończyć się tragedią i ofiarami śmiertelnymi. Wśród komentarzy pojawił się również wpis poszkodowanego kierowcy Volkswagena Sharana, który wyraził wdzięczność za udzieloną pomoc autorowi nagrania.
Jestem kierowcą Sharana z filmu i w tym miejscu chciałbym jeszcze raz podziękować autorowi nagrania za pomoc okazaną na miejscu wypadku. To co dla Państwa było zachowaniem zupełnie naturalnym czy oczywistym, dla nas w chwili szoku po wypadku miało ogromne znaczenie. Dziękujemy.
Autor: Katarzyna Solecka