Ada i Michał z "Rolnik szuka żony" – historia związku
Losy bohaterów "Rolnika szuka żony" cieszą się dużym zainteresowaniem wśród widzów, którzy z niecierpliwością oczekują zawsze na informacje o tym, które związki przetrwały po zakończeniu emisji programu. Wśród par, które odniosły sukces, są Adrianna Jasiaczek i Michał Tyszka z dziewiątej serii programu. Wszystko zaczęło się, gdy Michał, rolnik, otrzymał list od Ady. Następnie ich relacja rozwinęła się błyskawicznie, przechodząc przez wszystkie etapy aż do narzeczeństwa. Kulminacją ich historii w programie był ślub, którzy młodzi zawarli latem zeszłego roku.
Ada z "Rolnika" ujawnia kulisy programu
Ostatnio na swoim Instagramie Adrianna Tyszka zorganizowała sesję pytań i odpowiedzi zatytułowaną: "Rolnik szuka żony: fakty-mity-pytania". 22-latka zdradziła między innymi, czy rozmowy uczestników są reżyserowane:
W pełni spontaniczne, szczególnie nasze przesłodzone zdania na randce w Trójmieście. Nikt nic nam nie kazał mówić – odparła Tyszka.
Internauci chcieli również wiedzieć, czy gospodarstwa rolników są prawdziwe, czy produkcja wyposaża je w dodatkowe maszyny na czas nagrywania programu.
Mit! Nie ma takiej możliwości, u każdego pokazane jest to, co ma na własnym gospodarstwie – odpowiedziała żona Michała.
Obserwatorzy zapytali także Adriannę, czy podczas kręcenia odcinków towarzyszą im styliści i makijażyści.
Wszystkie stroje, fryzury, makijaż robiłyśmy sobie same. Dopiero na czas finału jest możliwość, aby makijażystka zrobiła nam makijaż – skomentowała dziewczyna.
22-latka została również zapytana o to, czy kamery są z uczestnikami na gospodarstwie przez całą dobę.
To by już pochodziło pod Big Brothera;)Kamery na gospodarstwie są tylko na 7-8 h. Więc jest czas, aby na spokojnie pogadać sobie między nagraniami – napisała Ada.
Żona Michała została również zapytana o to, czy wesele par, którym udało się związać dzięki programowi, jest sponsorowane przez produkcję.
Absolutnie nie. Nikt nie sponsorował nam wesela - odpowiedziała Tyszka.