Agnieszka z „Rolnik szuka żony 10” po programie
Jak potoczyły się dalsze losy uczestników programu: „Rolnik szuka żony”? Które pary przetrwały? Co słychać u bohaterów poprzedniej edycji show? Pytania te mogą nurtować widzów, którzy już czekają na nowe odcinki „RszŻ”. Za nami 10. edycja, w której wystąpili: Agnieszka, Anna, Artur, Dariusz i Waldemar. W finale okazało się, że „Waldi” związał się z poznaną przed kamerami Dorotą, a Ania dała szansę Jakubowi. Nieco wcześniej wyjaśnił się wątek Agnieszki. Przedsiębiorcza rolniczka zaprosiła do swojego gospodarstwa trzech kandydatów – Ireneusza, Mateusza oraz Jana. 40-latka z żadnym z nich nie nawiązała jednak ciekawej relacji, co pchnęło ją do podjęcia ważnej decyzji. W pewnym momencie kobieta pożegnała wszystkich gości, co było równoznaczne z zakończeniem jej telewizyjnej przygody na tym etapie. W finale Aga zdradziła Marcie Manowskiej, że wciąż ma jednak otwarte serce.
A co słychać u Agnieszki Kwiatkowskiej dziś? 40-letnia mieszkanka Biskupca niedawno udzieliła wywiadu, w którym wspomniała m.in. o tym, dlaczego wzięła udział w show.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Rolnik szuka żony 10”. Agnieszka komentuje udział w show
Agnieszka z programu: „Rolnik szuka żony 10” – w obszernej wypowiedzi dla strony TVP – opowiedziała o początkach swojej przygody z telewizją:
Dla mnie przełomowym momentem okazały się moje czterdzieste urodziny; wtedy pomyślałam sobie, że to jest taki przełomowy rok. Chciałam wyjść ze swojej strefy komfortu i zrobić coś tylko i wyłącznie dla siebie (…). W końcu stwierdziłam, że mam to, co mam, wszystko jest super i czas zająć się sobą. Wtedy pomyślałam: „A może poszłabym do „Rolnika” i zobaczyła, jak to wygląda, może akurat znajdzie się ktoś dla mnie?”. Nie da się ukryć, że program ten stworzył wiele związków, więc pomyślałam, że może i dla mnie jest szansa? (…).
Kwiatkowska podzieliła się również swoimi przemyśleniami na temat samego procesu nagrywania odcinków. Odpowiadając na pytanie o kandydatów, wspomniała m.in. moment podjęcia decyzji o rezygnacji z udziału w dalszym etapie:
(…) Tak naprawdę to upewniłam się ostatniego dnia, na krótko przed wyborem. Wiadomo, że kamery są przez dwanaście godzin, a później przez kolejne dwanaście ich nie ma. My tak naprawdę prawie przez cały czas ze sobą przebywaliśmy i rozmawialiśmy. W momentach, gdy nie było już kamer, dowiadywaliśmy się o sobie najwięcej, bo już nic nas nie rozpraszało. Tamtego dnia szczerze porozmawialiśmy sobie z chłopakami o 6 rano i to wtedy zdałam sobie sprawę, że nie chcę nikogo krzywdzić czy robić komuś nadziei na coś więcej (…).
Uczestnicy programu „Rolnik szuka żony 10”
Czy uczestniczka show chciałaby raz jeszcze pojawić się w „Rolniku…”?
Oj, to trudne pytanie. Kompletnie nie żałuję tego, że brałam udział w tym programie, a nawet bardzo się z tego cieszę, ale musiałabym się dłużej zastanowić nad tym, czy zrobiłabym to po raz drugi. Myślę, że może nie miałabym już takiej frajdy... – wyznała.
Agnieszka wyjawiła również, z kim ma kontakt po zakończeniu prac. Okazuje się, że znajomości nawiązane przed kamerami trwają do dziś!
(…) Jeśli chodzi o pozostałą czwórkę, to jesteśmy w stałym kontakcie. Spotykamy się również poza programem, rozmawiamy, piszemy ze sobą. Mam fajny kontakt z Anią i Kubą, z Darkiem, z Waldim, Arturem… Myślę, że cała nasza piątka bardzo się polubiła już od pierwszego momentu, gdy tylko się zobaczyliśmy (...).
Kibicowaliście Agnieszce, oglądając minioną edycję programu: „Rolnik szuka żony”?