hity na MAXXa
hity na MAXXa

Aktorka "Pierwszej miłości" oszpecona przez psa. Pokazała blizny na twarzy po pogryzieniu

Jakiś czas temu w mediach głośno było o sprawie aktorki, która została dotkliwie pogryziona przez zwierzę adoptowane ze schroniska. Kobieta pokazała, jak teraz wygląda jej twarz.

View this post on Instagram

Wracam do Was z najlepszą energią, którą chcę się z Wami dzielić. W ostatnim czasie otrzymałam ogrom wsparcia. Nie było łatwo mi się pozbierać, zaakceptować sytuację, w której się znalazłam. Ale dziś już wiem, że mogę być wsparciem dla wielu osób. Po raz pierwszy odważyłam się zabrać głos w ważnej sprawie. I dziś mogę czuć się dobrze ze sobą, że zrobiłam wszystko co mogłam. Dostałam od Was setki wiadomości, maili. Pisaliście o podobnym problemie, którego albo doświadczyliście, albo doświadczacie. Nie czułam się kompetentna aby cokolwiek doradzać. Zgodziłam się jednak aby specjaliści zabrali głos w mojej sprawie. Nie odmówiłam żadnego wywiadu, wystąpienia, nie unikałam odpowiedzi na nurtujące wszystkich pytania. Jutro ukaże się artykuł, gdzie moja sytuacja jest jedynie pretekstem do dyskusji. Dyskusji o sytuacji procesu adopcyjnego zwierząt w Polsce. Czuję, że to ważny krok ku zadbaniu o polepszenie warunków życia naszych mniejszych braci, potrzebujących wyjątkowej, specjalistycznej opieki. Nie odpuszczę tego tematu. Trudne życiowe sytuacje zawsze będę przekuwać w dobro. Dziękuję za to, że byliście i jesteście ze mną. I za to, ze dzieliliście się ze mną swoimi doświadczeniami. Wiem, że to nie było łatwe. A jednak zdobyliście się na to. Teraz ja podzielę się z Wami moim powrotem do pełni sił #gratefulness #recovery #backtolife #givelove #shareyourstory

A post shared by Aleksandra Prykowska (@aleksandraprykowska) on

Aktorka „Pierwszej miłości” pogryziona przez psa

Kilka miesięcy temu w mediach głośno było o sprawie aktorki, która została pogryziona przez adoptowanego ze schroniska psa. Aleksandra Prykowska, znana m. in. z roli Ewy Piotrowskiej w serialu „Pierwsza miłość” oraz mniejszych ról w „M jak miłość” czy „Singielce”, postanowiła wtedy opisać swoją historię w mediach.

W lustrze zobaczyłam oko zalane krwią. Myślałam, że je straciłam. Okazało się, że miałam wyrwane połowę powieki dolnej. Znajomy zawiózł mnie na SOR, gdzie lekarze Piotr Tomaszewski i Maria Gąska-Dzwonkowska przeprowadzili badania i operacje. Założyli szwy w powiece dolnej, na twarzy i na powiekach. Oko udało się uratować

– relacjonowała w rozmowie z „Faktem”.

Po dramatycznym doświadczeniu aktorka postanowiła oddać psa. Samej placówce miała zresztą sporo do zarzucenia, przez co pomiędzy nią a wolontariuszami wywiązała się burzliwa wymiana zdań. Stanowiska schroniska i samej Prykowskiej znacząco się od siebie różniły. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj:

Pies zmasakrował jej twarz. Schronisko odpowiada aktorce: "To jej zachowanie do tego doprowadziło"
Schronisko odpowiada aktorce, która niedawno poinformowała, że została pogryziona przez adoptowanego psa. Znana m. in. z "Pierwszej miłości" Aleksandra Prykowska miała wiele do zarzucenia pracownikom...

Aleksandra Prykowska pokazała blizny na twarzy

Od koszmarnego pogryzienia minęły już trzy miesiące. Dopiero niedawno Aleksandra Prykowska zdecydowała się pokazać swoją twarz po groźnym incydencie. Aktorka opublikowała fotografię, na której pomiędzy jej oczami widać sporą bliznę. Udostępniła też zdjęcie ze specjalistycznej kliniki, gdzie poddaje się obecnie leczeniu.

Rozpoczęłam leczenie moich blizn. Doktor wytłumaczył mi, co na mojej twarzy zostało uszkodzone. Wykonałam pierwsze zabiegi i cierpliwie czekam na rezultaty. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła nosić okulary, nie czując bólu i że nie będą mi się one zsuwać. Obiecałam, że pokażę wam moją drogę powrotu do zdrowia. Przezwyciężam wstyd i dzielę się z wami moim doświadczeniem. Chcę jak najszybciej wrócić do pracy, nie oglądając się wstecz

– napisała w opisie.

Oceń ten artykuł 2 16

Ogólna ocena Aktorka "Pierwszej miłości" oszpecona przez psa. Pokazała blizny na twarzy po pogryzieniu to: 11% / 100%, uzyskana z: 18 głosów.