hity na MAXXa
hity na MAXXa

Aleksandra Kwaśniewska na wakacjach. Kto skradł show na rodzinnej fotografii?

W mediach społecznościowych Aleksandry Kwaśniewskiej pojawiło się zdjęcie, które na pierwszy rzut oka wydaje się być typowym, wakacyjnym kadrem. Jednak to, co na nim dostrzegli internauci, szybko stało się głównym tematem rozmów. Czyżby na fotografii ukrył się ktoś jeszcze poza córką byłego prezydenta i jej czworonożnym przyjacielem?

Aleksandra Kwaśniewska, fot. AKPA/Niemiec
Aleksandra Kwaśniewska, fot. AKPA/Niemiec

Aleksandra Kwaśniewska prężnie działa w mediach społecznościowych. Kobieta cieszy się niemałą popularnością, bowiem jej profil na Instagramie obserwuje blisko 400 tys. osób. Dziennikarka, a prywatnie żona – Kuby Badacha, regularnie publikuje zdjęcia związane z działalnością zawodową, ale nie tylko! Często dzieli się również relacjami z codziennego życia, w tym z wycieczek i czasu spędzonego z rodziną. 

Aleksandra Kwaśniewska na urlopie

Na publikacjach córki byłego prezydenta pojawiają się również jej rodzice, w szczególności Jolanta Kwaśniewska. Kobiety często spędzają czas w swoim towarzystwie i wyraźnie widać, że dobrze się razem czują. Nic dziwnego więc w tym, że wybrały się na wspólne wakacje. Aleksandra opublikowała zdjęcie z wyjazdu, ale przed zamieszczeniem nie zauważyła, co nim ujawnia.

Nie zauważyła, kto odbija się w jej okularach

Na instagramowym profilu Aleksandry pojawił się uroczy kadr z rodzinnego urlopu, na którym wtula się w swoją „pierworodną”. Chwilę po tym jak zdjęcie trafiło do internetu, obserwatorzy dostrzegli coś, czego nie planowała pokazać. W odbiciu okularów ujawniła się Jolanta Kwaśniewska wypoczywająca w promieniach słońca. Dociekliwi internauci zareagowali natychmiast.

Czy w okularach odbija się mama?

Pozdrowienie dla wszystkich uczestników rejsu, również tych na drugim planie, w odbiciu okularów. Najlepsze towarzystwo.

Serdeczności! Również dla pani w odbiciu okularów.

A w okularkach - nasza Polska Dama.

Pani Jolanta pięknie się wkomponowała w zdjęcie – czytamy pod posem.

Oceń ten artykuł 0 0