"Moja Żona, Mama Stanisława. Oboje wzięli udział w pięknej sesji zdjęciowej dla RISK made in warsaw ! Patrycja dzielnie promuje karminie naturalne w naszym kraju a ja dumnie ją wspieram" - napisał w internecie Andrzej.
"Matki są różne. Bo kobiety są różne. Ale powiem szczerze to właśnie kobiety dla kobiet są najgorsze! Niestety matki dla matek też. Doświadczam i obserwuję to bardzo często.
Pierwsze zderzenie z internetowym mamusiami było bardzo bolesne. Byłam w dziewiątym miesiącu ciąży razem z moim mężem zrobiliśmy zakupy wyprawkowe w @lamillou. Dziewczyny zrobiły pamiątkowe zdjęcie które wrzuciła na swojego Facebooka. I o to bang! bang! Te wszystkie mamusie milusie które post wyżej rozpływały się nad nowymi wzorami kocyków ... postanowiły wylać wiadro pomyj na nasze małżeństwo i Staśka , który mimo, że był jeszcze w brzuchu został zwyzywany od wpadek , wnuków własnego ojca ... my natomiast oberwaliśmy gorzej - bo ja poleciałam na kasę i lans , jestem głupia i naiwna i musiałam mieć trudne dzieciństwo , a Andrzej to stary dziad, pedofil , zboczeniec i wygląda jak mój dziadek . Oczywiście było jeszcze wiele gorszych komentarzy ale nie o to chodzi...
Każda mama robi dla swojego dziecka to co najlepsze !
Jeśli nawet promuję karmienie piersią , ale przecież nikogo do niego nie zmuszam i nie mówię ze matki karmiące mm są złe ... to do cholery może niektóre Panie zaakceptują ten fakt zamiast uderzać we mnie pod każdym postem i snuć teorie o patologicznych zachowaniach , i tym ze karmienie dwudziestomiesięcznego dziecka jest zboczone"- napisała kilka dni temu. Teraz wzięła udział w sesji zdjeciowej promującej karmienie piersią.
