Angelina Jolie i Shiloh dały czadu na występie zwycięzców Eurowizji [WIDEO]

Angelina Jolie to niekwestionowana gwiazda filmowa. Aktorka nie tylko występuje w filmach, ale i poświęca się działalności dobroczynnej i macierzyństwu. Z dziećmi stara się spędzać jak najwięcej czasu. Nastoletniej Shiloah towarzyszyła na koncercie. 

Angelina Jolie z córką na koncercie Maneskin

W 2022 roku Angelina Jolie pracowała we Włoszech nad ekranizacją książki Alessandra Baricco. Hollywoodzka gwiazda zagrała główną wolę w filmie „Without Blood”. W przerwie między zdjęciami postanowiła zaszaleć razem ze swoją córką. Jak się okazuje, Shiloh jest fanką rockowych brzmień. Do gustu przypadł jej repertuar zwycięzców Eurowizji z 2021 roku.

Włoski zespół latem 2022 roku zagrał dla licznie zgromadzonej publiczności w Circus Maximus w Rzymie. Wśród tłumu osób, które szalały w rytm przebojów grupy Maneskin, były Angelina Jolie i jej córka Shiloh. W sumie na koncercie formacji w stolicy Włoch bawiło się aż 70 tysięcy fanów.

W ciągu kilku dni Internet obiegło nagranie, na którym widać, jak Angelina Jolie i jej córka bawią się i śpiewają przebój „I Wanna Be Your Slave”. Choć na początku to nastolatka wydawała się być bardziej zaangażowana w koncert, gdy Maneskin wykonał swój największy hit, aktorka także się ożywiła. Śpiewała i podskakiwała w rytm. Widać, że obydwie miło spędziły czas i lubią muzykę tego włoskiego bandu.

Angelina Jolie i punkowa przeszłość

Angelina Jolie na własnej skórze doświadczyła życia z rockowym muzykiem. Przez kilka lat była w związku z aktorem perkusistą zespołu The Boxmasters – Billym Bobem Thorntonem. Wraz z nim adoptowała Maddoxa Chivana, sierotę z Kambodży, który otrzymał nazwisko Thornton Jolie. Kiedy rozwiodła się z mężem, pozbawiła go praw rodzicielskich do syna.  

Jako młoda dziewczyna przyszła aktorka była zafascynowana subkulturą punkową i gotycką. Gdy miała 14 lat, zrezygnowała z lekcji gry aktorskiej i postanowiła zostać przedsiębiorcą pogrzebowym. Jak przyznała w wywiadach, w tamtym czasie nosiła głównie czarną odzież, eksperymentowała z piercingiem i przefarbowała włosy na kolor fioletowy. Uwielbiała także chodzić na koncerty, na których tańczyła mosh (bardziej ekspresyjna wersja pogo – przyp. red.). W rozmowie z dziennikarzami przyznała przed laty, że w głębi serca nadal jest i zawsze będzie po prostu punkowym dzieciakiem z tatuażami.

 

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: