Anna Bardowska z programu „Rolnik szuka żony”
Anna i Grzegorz Bardowscy to para doskonale znana widzom programu: „Rolnik szuka żony”. Najpierw do 2. edycji zgłosił się on, a ona napisała list. Potem historia potoczyła się już błyskawicznie! Wyraźnie zauroczony Anią mężczyzna zaprosił ją do swojego gospodarstwa, a później znajomi rozwijali tę relację. Niedługo po zakończeniu emisji odcinków „RszŻ” rozpoczęli przygotowania do ślubu, a dziś państwo Bardowscy wychowują dwójkę dzieci: Jasia oraz Liwię.
Wspomniana para aktywnie działa w sieci, gdzie „zdradza”, jak wygląda codzienne życie na wsi. Uczestnicy randkowego show wykorzystują do tego takie strony, jak YouTube oraz Instagram. Dzięki publikacjom Anna i Grzegorz pozostają w stałym kontakcie z internautami chętnie sprawdzającymi, co u nich słychać.
Lato to czas żniw. Oznacza to ciężką pracę także w gospodarstwie Grzegorza Bardowskiego, który minione dni spędził na zbiorach w polu. Wspiera go w tym małżonka, która nie kryje jednak obaw.
Żniwa u Bardowskich
Ania Bardowska wykorzystuje Instagram do tego, by uchylić rąbka tajemnicy na temat żniw. Ostatnie relacje są niemal w pełni poświęcone wspomnianej pracy, która nie należy do najprostszych. Na szczęście powoli zbliża się koniec, o czym rolniczka wspomniała w opisie do najnowszej fotografii:
U nas żniwa na półmetku. Jak dobrze pójdzie, to w niedzielę będą dożynki (co roku organizujemy grilla dla najbliższych i osób, które pomagały przy zbiorach). Oby bezpiecznie do końca - tego sobie i Wam życzę.
Wpis Ani z „Rolnika…” otrzymał mnóstwo komentarzy, w których komplementy mieszały się ze słowami wsparcia:
Piękne to zdjęcie.
Powodzenia w dalszych działaniach życzę, pięknie się Pani prezentuje na tle zboża.
Pszeniczny łan i Pani Ania. Oby nic nie padało do końca żniw.