Anita Sokołowska i Jacek Jeschke w „Tańcu z gwiazdami”
Anita Sokołowska i Jacek Jeschke to para, która robi prawdziwą furorę w „Tańcu z gwiazdami”. Od momentu ogłoszenia, że to właśnie ten tancerz będzie instruktorem aktorki, wiele osób przeczuwało, że ten duet dojdzie do finału. Teraz ich opinia nie tylko się nie zmienia, ale także spora cześć fanów programu widzi w nich faworytów do zwycięstwa. Występy Anity Sokołowskiej i Jacka Jeschke są dopięte na ostatni guzik i odznaczają się wyjątkowymi choreografiami. Tak było na przykład w ostatnim odcinku, gdzie aktorka skoczyła ze stołu jurorskiego w ramiona swojego partnera tanecznego.
Anita Sokołowska jest zmęczona treningami do „Tańca z gwiazdami”
Anita Sokołowska często relacjonuje w mediach społecznościowych przebieg treningów. Wielokrotnie pokazywała przerwy między wielogodzinnymi przygotowaniami, a także ogromny wysiłek – zarówno swój, jak i Jacka. Duet udzielił także wspólnego wywiadu dla magazynu „Viva”, w którym aktorka zdradziła, że odczuwa już zmęczenie. Sytuacji nie ułatwia fakt, że teraz Jeschke uczy ją tańca, z którym wcześniej nie miała styczności.
Przychodzi taki moment ogólnego zmęczenia, bo to już jest jakiś kolejny tydzień treningów. Początkowy moment wchodzenia w nową strukturę tańca towarzyskiego, którego ja naprawdę nie znam i przy tym gościu [Jacku Jeschke – przyp. red.] stawiam swoje pierwsze kroki, jest dla mnie w ogóle jakimś wejściem na Mount Everest - wyznała.
Taneczna para wspomniała także, że zdarza im się krzyczeć na treningach, co pozwala ujść emocjom.
Dzisiaj Maciek Musiał i jeszcze parę innych osób przyszło, bo Anita tak krzyczała, że myśleli wszyscy, że coś się stało. A Anita po prostu zdenerwowała się na cza-czę – dodał Jacek Jeschke.
