hity na MAXXa
hity na MAXXa

Anna Lewandowska ogłosiła o poranku. Decyzję podjęła tuż przed urodzinami. Już opuściła dom

Anna Lewandowska niespodziewanie podzieliła się wieściami o zmianach w swoim życiu. Trenerka ujawniła, że spakowała się i postanowiła opuścić dom. „W urodziny życzy się spełnienia marzeń… ja spełniam aktualnie jedno z nich” – pisze.

fot. IMAGO/JB Autissier/Imago Sport and News/East News
fot. IMAGO/JB Autissier/Imago Sport and News/East News

Zmiany u Anny i Roberta Lewandowskich

Anna Lewandowska od 2013 roku jest żoną Roberta Lewandowskiego, z którym doczekała się dwóch córek: urodzonej w 2017 roku Klary oraz Laury, która przyszła na świat w roku 2020. Dziewczynki w maju skończyły kolejno 7 i 4 latka. Choć rodzice początkowo nie chcieli pokazywać ich twarzy, młode Lewandowskie zaliczyły w tym roku oficjalny medialny debiut, wyprowadzając tatę na boisko przed meczami reprezentacji Polski.

Odkąd Robert Lewandowski podpisał kontrakt z FC Barceloną, w życiu jego rodziny sporo się zmieniło. Lewandowscy przeprowadzili się do stolicy Katalonii, która jest obecnie ich „centrum dowodzenia”. Ania postanowiła nawet uruchomić tam biznes – multi-butikowe studio Edan Studios.

7 września to wyjątkowy dla Anny Lewandowskiej dzień, bo trenerka obchodzi wtedy swoje urodziny. Wydawało się, że żona Roberta Lewandowskiego będzie świętować tę okazję w gronie najbliższych. Tymczasem świeżo upieczona 36-latka o poranku niespodziewanie ogłosiła, że spakowała się i opuściła dom.

Lewandowska opuściła dom przed urodzinami

Anna Lewandowska zaskoczyła decyzją, jaką podjęła tuż przed swoimi urodzinami. Wszystko ujawniła w ważnym dla niej dniu. Okazuje się, że trenerka spakowała rzeczy, opuściła dom i ruszyła „spełniać marzenia”.

W urodziny życzy się spełnienia marzeń… ja spełniam aktualnie jedno z nich

– ogłosiła.

Mama małych Klary i Laury wybrała się na drugi koniec świata w podróż z jednym plecakiem. To duża zmiana względem poprzednich lat, bo pierwszy raz spędza w ten sposób urodziny. Z podobnymi wyprawami ma już jednak pewne doświadczenie, bo w ubiegłoroczne wakacje „na dziko” przemierzała Dominikanę bez telefonu. „Kolejny raz z plecakiem odkrywam piękne miejsce na ziemi. Wspaniały czas… ale już nie mogę się doczekać, aż wyściskam moją rodzinkę. Dziękuję kochani za wszystkie życzenia! Nie mogę się doczekać co przyniesie kolejny rok” – podsumowała swój wpis.

Oceń ten artykuł 0 1