Anna Mucha rezygnuje z „M jak Miłość”?!
Scenarzyści „M jak Miłość” doskonale wiedzą, jak wzbudzić niemałe emocje wśród widzów! Jeszcze niedawno nic nie wskazywało na to, że w życiu Magdy (Anna Mucha) nastąpi nieoczekiwany zwrot akcji; zakochana kobieta wiodła spokojne życie u boku mecenasa Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek), ale wystarczyła chwila, by ich szczęście runęło jak domek z kart. Splot nieszczęśliwych wypadków doprowadził do tego, że będąca po przeszczepie serca kobieta… zażyła narkotyki należące do Łukasza (Jakub Józefowicz)! W 1435. odcinku, którego emisja przewidziana jest na najbliższy poniedziałek, Madzia stoczy więc walkę o życie. Z jakim skutkiem? Właśnie nad tym już od dłuższego czasu zastanawiają się uważni odbiorcy „Emki”. Czy byłoby to możliwe, żeby twórcy uśmiercili jedną z najsympatyczniejszych postaci? Niektórzy z nich postanowili zbadać sprawę u źródła, kontaktując się z produkcją za pośrednictwem mediów społecznościowych. Anna Mucha z kolei nie chciała pozostawić ich bez odpowiedzi…
Odpowiedź aktorki
Jakiś czas temu na oficjalnym instagramowym profilu „M jak Miłość” pojawiło się pytanie odnoszące się do dalszych losów Magdy. Aktorka postanowiła nie trzymać widzów w niepewności i na swoim InstaStories opublikowała krótką, aczkolwiek wiele mówiącą odpowiedź:
„Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie. Chyba że mi pęknie serce, ale o tym będzie w kolejnych odcinkach”
– napisała, tym samym rozwiewając wszelkie wątpliwości. Wiele wskazuje więc na to, że Magda będzie mieć przed sobą niezwykle trudne chwile, lecz finalnie stoczy zwycięską walkę o zdrowie. Jak dalej potoczą się jej losy? Jak w zupełnie w nowej sytuacji odnajdzie się Andrzej? Jaką tajemnicę skrywa dawny ukochany Madzi: Kamil (Marcin Bosak)? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań przyniosą nadchodzące odcinki „M jak Miłość” – w każdy poniedziałek i wtorek o godz. 20:55 w TVP 2!