hity na MAXXa
hity na MAXXa

Anna Powierza opublikowała zdjęcie z głębokim dekoltem. Skłoniła tym swoich obserwatorów do refleksji

Aktorka od pewnego czasu dzieli się ze swoimi fanami na Instagramie głębokimi przemyśleniami. Nic dziwnego, Anna Powierza, poza aktorstwem, zajmuje się również pisaniem książek. W ostatnim instagramowym wpisie aktorka wyjawiła swoje spojrzenie na świat, porównując życie to rzyci, co oznacza w gwarze dolnośląskiej „pośladki”. W obszernej wiadomości do fanów oznajmiła również, że nie bez powodu dodaje do wpisu zdjęcie swojego biustu. Powierza napisała, że "gdyby nie one, nikt by długo nie przeżył". Zgadzacie się z aktorką?

Anna Powierza w mediach społecznościowych

41-latka zyskała sporą rozpoznawalność, głównie dzięki roli Czesi w serialu „Klan”. Pomimo kilku innych całkiem niezłych kreacji, nadal kojarzona jest głównie z ciepłą postacią z jednego z najdłuższych polskich seriali. Poza rolą w produkcji Telewizji Polskiej Anna Powierza słynie również ze swojego profilu na Instagramie. Często dzieli się z fanami najnowszymi projektami, którymi są zazwyczaj nowe publikacje wydawnicze. Ponadto nierzadko na profilu Czesi z „Klanu” znajdują się refleksje aktorki, które spotykają się gorącym odbiorem. Tak tez było i tym razem!

Anna Powierza eksponuje biust i zachęca do refleksji

View this post on Instagram

Żyć, trzeba żyć. Nawet, jeśli żyć kojarzy się teraz bardziej ze słowem "dupa" (wolne tłumaczenie śląskiego, jakby ktoś nie zakumał). Chociaż - po głębszej analizie; każde życie wychodzi z rzici. Może więc powinniśmy wykazać się większą pokorą: skoro tak ważny, podniosły moment jakim z pewnością jest początek życia zaczynamy od dupy strony, to nie ma co się łudzić. Później lepiej nie będzie. W nieco lepszej sytuacji wydają się być ci, co przyszli na świat w wyniku cesarskiego cięcia. I nazwa jakaś zacniejsza, i część ciała taka, której nazwę można wypowiadać spokojnie w najbardziej znakomitym towarzystwie. Ja niestety do nich się nie zaliczam; witana wrzaskami, pierwsze co zobaczyłam to była właśnie wielka d... Stop. Właśnie pewnie dlatego od urodzenia skupiam się bardziej na wszystkich innych pięknych widokach. Doceniam chwile, które kojarzą się z wszystkim innym. A gdy już naprawdę mam w życiu sytuację, o której można powiedzieć "jest do d...", cóż. Wrodzony optymizm każe mi się czuć swojsko i bezpiecznie, zupełnie jak w domu. (pod tym względem, może należy współczuć tym z cesarskiego cięcia. Nie ma nigdy sytuacji "do brzucha" w której i oni by się poczuli jak w domu. A gdy im życie robi się naprawdę do d... Muszą czuć się okrutnie zagubieni! Ponieważ post jest o rzyci-u, zdjęcie cycków. Wiadomo dlaczego. Gdyby nie one, nikt by długo nie przeżył. #karmieniepiersią #urodziny #narodziny z #dupa #pupa #pupcia #tyłek #gwiazdy #czyli #mnie #żart #słaby #ale #mnieśmieszy #bardzo #życie #życiowe #zyciowe #myśli #filozofia #poważna #sprawa #czytambolubie #czytajpolsko #czytajksiążki zwłaszcza moje #sobota #idealna na #czytaniejestfajne #pisanie #jeszcze bardziej

A post shared by Anna Powierza (@aniapowierza) on

W minioną sobotę aktorka opublikowała na swoim instagramowym profilu zdjęcie z bardzo głębokim dekoltem. Okazało się, że wpis ten miał mieć równie głęboki przekaz. Powierza rozmyślała bowiem nad życiem człowieka, które porównała do rzyci, czyli dolnośląskich pośladków. Do takich refleksji skłoniła aktorkę obecna pandemia koronawirusa, która spowodowała u wielu pogorszony nastrój. 

Żyć, trzeba żyć. Nawet, jeśli żyć kojarzy się teraz bardziej ze słowem "dupa". (wolne tłumaczenie śląskiego, jakby ktoś nie zakumał) - zaczęła swój wywód aktorka.


W dalszej części wpisu Anna Poweierza oznajmiła, że skoro "wyszliśmy z rzyci", to nie powinniśmy narzekać na obecny stan rzeczy, a gdy ktoś przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, to ma gorzej, bo tam nie może już wrócić. 

Może więc powinniśmy wykazać się większą pokorą: skoro tak ważny, podniosły moment, jakim z pewnością jest początek życia, zaczynamy "od dupy strony", to nie ma co się łudzić - kontunuuje Powierza.

Celem wpisu było przypomnienie internautom, by doceniać to, co się ma i przyzwyczaić się do obecnej sytuacji. Na koniec aktorka uznała, że najlepszą puentą będzie nawiązanie do jej biustu, dzięki któremu nikt by długo nie przeżył. 

Ponieważ post jest o rzyci-u, zdjęcie cycków. Wiadomo dlaczego. Gdyby nie one, nikt by długo nie przeżył - zakończyła.

Zgadzacie się?

View this post on Instagram

Dziś po prostu jest parszywie, nawet największy optymista nie nazwałby tego inaczej. Lato się skończyło, czeka nas tylko szaruga, lodowe chłosty od wiatru i zmiana czasu, potrzebna wyłącznie pesymistom: dzięki niej od wcześniejszych godzin i całkiem na legala mogą widzieć świat w czarnych barwach. I owszem, siedzę w domu pod cieplutkim kocem w pompony, otoczona stertą malowniczych poduszek. Tak, mam obok jesienną herbatkę z pomarańczą, imbirem i goździkami w fantazyjnym kubku. Obok leży mądrą książką (dla lansu) i laptop (dla netflixa) Z całą pewnością, małe lampki z tyłu, a krople deszczu na szybie obok tworzą cudny klimat, który świetnie by wyglądał na focie na insta. Bajka, obrazek jak z reklamy systemów grzewczych albo przydrogich supli dla seniorów. Niestety. Klimat psuje nachalna myśl, że pies ma pęcherz o ograniczonej pojemności i nie da się tej chwili przeciągnąć najlepiej aż do połowy maja. Zbliża się czas, kiedy nie da się udawać, że kocham każdą porę roku. Zwłaszcza, gdy trzęsąc się z zimna będę błąkać się po ciemnych krzakach, błagalnym głosem wołając w ciemność "Kupa! Luna kupa!" Zdjęcie z czasów, kiedy jeszcze wierzyłam w piękną polską złotą jesień, czyli z przed wczoraj. #liście #natrawie #jesień #jesien #jesienneprzyjemności #żart #wtedy #przyjemność #nie #istnieje #jest #ciemno #buro i #ponuro #deszcz #wiatr właściwie #wicher ma się #dola zwłaszcza wtedy, gdy się nie je #słodyczy Ja nie jem. Bo #jakschudnąćgdydietaniedziała , właśnie tak. #insulinoopornosc #Insulinooporność #mamdość ale #walka trwa. #zdrowystylzycia #zdrowystylżycia #książki link dk #skleponline w bio :)

A post shared by Anna Powierza (@aniapowierza) on

View this post on Instagram

Spokojnie mogłabym być ciałopozytywna z talią osy, pośladkami jak piłki, nogami mierzonymi na metry i skórą jak aksamit. Zwłaszcza, gdybym miała mniej o co najmniej dwadzieścia lat - o , tak. Wtedy to dopiero byłabym ciałopozytywna! Mogłabym też pozbyć się mnimalizmu na rzecz kupowania wszystkiego, co mi się tylko spodoba. Jednym z pierwszych nabytków byłaby beżowa kanapa i jasne beżowe dywany. To nic, że zaraz dziecko wylałoby na nie sok z czerwonej porzeczki a ubłocony pies zerwałby się ze smyczy po powrocie ze spaceru. Wtedy Marysia... (Tak. mogłabym mieć i Marysię do pomocy w domu) zamówiłaby serwis sprzątajacy albo nowe meble, po prostu. Potem Marysia wróciłaby do organizowania ogromnego przyjęcia, które mogłabym wydawać bez okazji raz w miesiącu. Częściej nie, bo trochę czasu zajmowałyby mi podróże, zwłaszcza te do najdalszych zakątków świata. Bo mogłabym podróżować. Daleko. Na długo, tygodnie całe. Mogłabym żyć w taki sposób. Poradziłabym sobie też z uwielbieniem wszystkich, cudem odnalezionych i absolutnie przecież bezinteresownych przyjaciół. Ale nie. Z niewiadomych przyczyn, jednak nie. Zamiast kosztowności i milionów na koncie, Bóg obdarował mnie wyłącznie złotym sercem. Myślę, że właśnie takie mam. Bo niby co innego ukrywa się tak skrzętnie, pod wielką stertą niepotrzebnych kilogramów? #ciałopozytywna #ciało #moc #inspiracja #inspiracjanadziś #motywacja #motywacjadodziałania #siła #ciałopozytywność #prostasprawa #proste #prostezycie #nabogato #bogata #serce #zloteserce #złotemyśli #portret #kapelusz #sobota #lato #sierpień #polskadziewczyna #polskakobieta #dziewczyna #kobieta #kobietaszczęśliwa #kobietasukcesu #polishwoman #polishgirl

A post shared by Anna Powierza (@aniapowierza) on

Oceń ten artykuł 3 11

Ogólna ocena Anna Powierza opublikowała zdjęcie z głębokim dekoltem. Skłoniła tym swoich obserwatorów do refleksji to: 21% / 100%, uzyskana z: 14 głosów.