Anna Wendzikowska – programy, dzieci
Anna Wendzikowska od momentu pożegnania z programem: „Dzień dobry TVN” nieco wycofała się z mediów. Przypomnijmy: dziennikarka i aktorka pojawiała się w projekcie, gdzie m.in. przeprowadzała wywiady, a także przekazywała wieści ze świata filmu. Jej przygoda z „DDTVN” zakończyła się w 2022 roku. Później na jaw wyszły kulisy współpracy prezenterki z telewizją.
Następnie Wendzikowska skupiła się m.in. na działalności internetowej. Obecnie jej profil na Instagramie śledzi przeszło pół miliona użytkowników! 42-latka dzieli się z nimi przemyśleniami na rozmaite tematy. Niedawno poruszyła kwestię samotnego macierzyństwa.
Anna Wendzikowska o byłym partnerze
Anna Wendzikowska prywatnie to mama dwóch córek. Ojcem starszej z nich – Kornelii – jest muzyk zespołu Audiofeels – Patryk Ignaczak. Po rozstaniu aktorka związała się z przedsiębiorcą Janem Bazylem, z którym ma córeczkę – Antoninę. Relacja ta szybko przeszła do historii: rodzice dziewczynki rozstali się niedługo po jej narodzinach.
W jednym z najnowszych wpisów Ania Wendzikowska wspomniała m.in. o „blaskach i cieniach” takiej formy macierzyństwa.
(…) Najtrudniejszy czas mojego życia stał się katalizatorem pięknych zmian (…). Pięć lat temu najtrudniejsze doświadczenia stały się początkiem przebudzenia. Szukałam ostatnio czegoś w starych zdjęciach w telefonie i z zaskoczeniem zauważyłam, że patrzenie na zdjęcia z tamtego okresu już mnie nie boli… Czy widzę smutną, zagubioną dziewczynę, która jeszcze nie wie, że za chwilę wszystko będzie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej? Tak, widzę ją, ale tym razem widzę coś więcej: widzę silną, cudowną, wspaniałą laskę, która, choć została porzucona przez pana w krótkich spodenkach trzy tygodnie po porodzie, to tak pięknie się podniosła (…) – pisała.
W swoich dalszych słowach aktorka znana m.in. z „M jak miłość” zwróciła się do pań, które mierzą się z podobnymi problemami:
(…) Jeśli to czytasz, piękna dziewczyno na rozstaju dróg, jeśli spotkała cię w życiu podobna historia, jeśli sama niesiesz na swoich barkach odpowiedzialność za nieodpowiedzialnego niby-tatę, to chcę Ci powiedzieć, że Cię widzę i że wszystko będzie dobrze (…).
Anna Wendzikowska na Instagramie
Post opublikowany przez Annę Wendzikowską zyskał mnóstwo odpowiedzi. W komentarzach dominowały słowa wsparcia od internautów:
Jest Pani cudowną, silną i piękną kobietą (…).
Brawo. Wychowywanie maleńkich dzieci samemu to turbo bohaterstwo i dowód ogromu miłości, determinacji i wielkiej siły. Cudownie, że o tym piszesz, bo jest wiele kobiet, które dziś są w tym miejscu, w którym tu wtedy byłaś. Potrzebują kogoś, kto im powie, że to początek nowej, pięknej drogi.
Jesteśmy Wszyscy bardzo dumni z Pani, wspaniała codzienność i pogoda ducha.
Autor: Sabina Obajtek