84-letni aktor dał czadu!
Gwiazdor pojawił się na gali rozdania prestiżowych statuetek Amerykańskiej Akademii Filmowej, aby – zgodnie z tradycją – wręczyć jedną z nich najlepszej aktorce. W tym roku Oscar w tej kategorii trafił w ręce Jessiki Chastain za rolę w filmie „Oczy Tammy Faye”. Anthony Hopkins miał zaszczyt uroczyście dać artystce tę nagrodę, gdyż w 2021 roku sam został okrzyknięty najlepszym aktorem pierwszoplanowym za wzruszającą rolę w produkcji „Ojciec”.
Anthony Hopkins zatańczył na imprezie po Oscarach
Choć ma już 84 lata, wciąż potrafi zaskoczyć! Pokazał to podczas imprezy zorganizowanej tuż po oficjalnej ceremonii wręczenia Oscarów. Anthony Hopkins nie traci animuszu! Jego wigor, energia i pewność siebie mogą wprawić w osłupienie niejednego młodzieniaszka. Wybitny aktor nie zawahał się ani na chwilę i wkroczył na parkiet. Taneczne ruchy gwiazdora uwieczniła na nagraniu dziennikarka gazety „New York Times” – Nicole Sperling. Na wideo widać, jak Anthony Hopkins wywija wraz z partnerką w rytm energetyzującej muzyki.
Oscary 2022
Nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej są najważniejszym wyróżnieniem w branży filmowej i spełnieniem marzeń każdego reżysera oraz aktora. W nocy z 27 na 28 marca 2022 roku odbyła się 94. ceremonia wręczenia Oscarów. Najlepszym filmem okazał się komediodramat „CODA” w reżyserii Sian Heder. Oczywiście na gali nie zbrakło skandali i modowych wpadek. Najgłośniej jest komentowany „niesmaczny” żart komika Chrisa Rocka, który prowadził ów wydarzenie i skierował niewłaściwe słowa do żony gwiazdora Willa Smitha. Gospodarz wieczoru przypłacił swój nietaktowny dowcip uderzeniem w twarz przez wzburzonego aktora.
Kim jest Anthony Hopkins?
To znakomity aktor filmowy i telewizyjny. Anthony Hopkins jest dwukrotnym laureatem Oscara za brawurową rolę Hannibala Lectera w filmie „Milczenie owiec” (1991 rok) oraz wcielenie w tytułowego bohatera w produkcji „Ojciec” (2020 rok). Najsłynniejsze hity z udziałem gwiazdora, to: „Wichry namiętności” (1994 rok), „Maska Zorro” (1998 rok), „Joe Black” (1998 rok), czy „Dwóch papieży” (2019 rok).
Czytaj też:
